Tę branżę czeka spowolnienie. Nowych aut będzie mniej

Tę branżę czeka spowolnienie. Nowych aut będzie mniej

Salon samochodowy DS
Salon samochodowy DS Źródło:Grupa PGD
Sprzedaż nowych samochodów w Unii Europejskiej wzrośnie w przyszłym roku tylko o 2,5 proc. w porównaniu z 12 proc. wzrostem w 2023 r. – prognozuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA. Znacząco wzrośnie natomiast udział pojazdów elektrycznych w rynku.

O statystykach i prognozach pisze obszernie Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy, prognoza stowarzyszenia ACEA na 2023 r. jest lepsza od styczniowej, zakładającej wzrost na poziomie 5 proc. Mimo to rejestracje nowych samochodów na poziomie 10,4 mln euro będą o prawie 20 proc. niższe od rekordowych wyników z 2019 roku. ACEA stwierdziła ponadto, że udział w europejskim rynku pojazdów elektrycznych na baterie wzrośnie z 14-14,5 proc. w tym roku do około 20 proc. w roku 2024.

Wróżenie z fusów

Stowarzyszenie opublikowało prognozy podczas prezentacji zaleceń politycznych dla instytucji UE na kolejny, pięcioletni okres (2024-2029) po wyborach do Parlamentu Europejskiego. ACEA podnosi w nim m.in. kwestie związane z kompleksową strategię przemysłową obejmującą wszystkie etapy ekologicznych i cyfrowych łańcuchów dostaw oraz wnosi o zmniejszenie tempa wprowadzania nowych regulacji. Luca de Meo, przewodniczący ACEA, który jest zarazem dyrektorem generalnym Renault, skarżył się, że sektor jest konfrontowany z 8-9 unijnymi regulacjami wchodzącymi w życie każdego roku do 2030 r., z których kilka jest ze sobą sprzecznych.

Ogromne zapotrzebowanie na infrastrukturę

De Meo powiedział również, że prędkość, z jaką budowane są stacje ładowania, musi wzrosnąć siedmio- lub dziesięciokrotnie. Według niego na europejskim rynku stale będzie pojawiać się więcej mniejszych pojazdów elektrycznych, odpowiedników Volkswagena Polo lub Renault Clio, nadal o zasięgu 400-500 kilometrów, ale w znacznie niższej cenie. A to zdaniem szefa ACEA pobudzi popyt.

Czytaj też:
Leasing na auto może być kłopotliwy. Problemów może narobić szczególnie jedna sytuacja
Czytaj też:
Rewolucja w transporcie ciężkim czeka także Polskę. Bez pomocy państwa się nie obejdzie

Opracował:
Źródło: ACEA, IBRM Samar