Ewidencja kierowców w Polsce kuleje. NIK ma ogromne zastrzeżenia

Ewidencja kierowców w Polsce kuleje. NIK ma ogromne zastrzeżenia

Autostrada A2 – obwodnica Pozania
Autostrada A2 – obwodnica Pozania Źródło:Autostrada Eksploatacja S.A.
Użytkownicy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców narzekają na czasochłonność wprowadzania danych i wyszukiwania informacji czy też niezgodność między informacjami, które ich dotyczą, a tymi które znajdują się w państwowej ewidencji – wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Jak informuje NIK (a o czym donosi IBRM Samar), budowa, utrzymanie i modernizacja CEPiK 2.0 jest finansowana z Funduszu CEPIK, na konto którego wpływają specjalne opłaty wnoszone przez kierowców przy okazji rejestracji samochodu, zakupu ubezpieczenia OC czy w związku z przeglądem auta przeprowadzanym w stacji kontroli pojazdów.

Tymczasem jak ustalili kontrolerzy NIK, Ministerstwo Cyfryzacji nie tylko z opóźnieniem ściągało te należności (zaległości zarówno w 2021 roku, jak i w 2022 roku wyniosły ponad milion złotych), ale przede wszystkim z Funduszu CEPiK resort ponosił wysokie wydatki na różnego rodzaju zadania, które nie dotyczyły systemu CEPiK, a były związane głównie z informatyzacją państwa. I choć działo się tak w zgodzie z obowiązującymi przepisami, to od stycznia 2019 roku do końca czerwca 2023 roku wydatki niezwiązane z systemem CEPiK 2.0 stanowiły od niemal 36 do 77,5 proc. ogółu kosztów poniesionych przez Fundusz. Jedynie w 2018 r. całość tych wydatków przeznaczono na funkcjonowanie i rozwój CEPiK 2.0.

Brak funkcjonalności systemu

Jak informuje NIK w komunikacie, CEPiK powstawał w latach 2003-2010. W jego ramach od 2004 działa m.in. Centralna Ewidencja Pojazdów (CEP), rok później uruchomiono Centralną Ewidencję Kierowców (CEK). Od początku jednak korzystanie z tego systemu sprawiało użytkownikom wiele problemów i wymagało poprawek, stąd konieczność jego modernizacji. W 2013 r. Ministerstwo Cyfryzacji podpisało z Centralnym Ośrodkiem Informatyki umowę na budowę CEPiK 2.0. Na tej podstawie, w listopadzie 2017 roku uruchomiono system CEP 2.0 (dotyczący Centralnej Ewidencji Pojazdów), nie udało się natomiast uruchomić CEK 2.0, a w sierpniu 2018 r. umowa została rozwiązana. Zdaniem NIK było to konieczne, ponieważ kontynuowanie projektu CEPiK 2.0, przy zachowaniu ówczesnych rozwiązań technicznych i organizacyjnych, doprowadziłoby do udostępnienia użytkownikom rozwiązania przestarzałego i drogiego w utrzymaniu. Uniemożliwiłoby to także uruchomienie kolejnych e-usług.

Jak podkreślają kontrolerzy NIK, umowa została więc zrealizowana wyłącznie w zakresie budowy i udostepnienia ewidencji pojazdów, centralna ewidencja kierowców miała zostać stworzona przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, której ofertę ministerstwo wybrało w lutym 2021 roku. Do podpisania umowy nie doszło, zamiast tego w grudniu 2022 roku w Kancelarii Premiera podjęto decyzję o przyjęciu projektu Modernizacja CEPiK”(od 6 października 2020 roku do końca kwietnia 2023 roku nadzór nad sprawami, którymi wcześniej zajmowało się Ministerstwo Cyfryzacji należał do szefa rządu, 1 maja 2023 roku ponownie zostało utworzone Ministerstwo Cyfryzacji).

W marcu 2022 r. zainicjowano negocjacje umowy trójstronnej, która miała być zawarta pomiędzy Ministrem Cyfryzacji, Centralnym Ośrodkiem Informatycznym i Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych. Jednak do zakończenia kontroli prowadzonej przez NIK (22 września 2023 roku) umowa nie została podpisana, co uniemożliwia udostępnienie kolejnych e-usług.

Zaległości wobec Funduszu CEPiK

Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, system CEPiK 2.0 nie gromadził i nie generował informacji o należnościach powstałych z opłaty ewidencyjnej, które powinny wpłynąć na rachunek Funduszu w danym miesiącu. Z kolei Ministerstwo Cyfryzacji nie monitorowało na bieżąco czy wszystkie sprawozdania z opłat ewidencyjnych na rzecz Funduszu CEPiK zostały złożone.

NIK ustaliła, że większość skontrolowanych starostw (11 z 14) w terminie przekazywała opłaty, podobnie jak wymagane sprawozdania (12 z 14 starostw). 14 badanych stacji kontroli pojazdów (SKP) prawidłowo wprowadzało dane w związku z przeprowadzonymi badaniami technicznymi, a także naliczało i pobierało opłaty na rzecz Funduszu CEPiK. Jednakże ponad połowa skontrolowanych SKP (57 proc.) nie przekazywała w terminie wszystkich wymaganych opłat ewidencyjnych, a pięć stacji nie przesłało do Ministra Cyfryzacji wszystkich sprawozdań na temat pobranych i przekazanych opłat. W związku z tym resort nie posiadał rzetelnych informacji o stanie należności wobec Funduszu, a egzekucja tych należności albo w ogóle nie była prowadzona, albo prowadzono ją z opóźnieniem. NIK zauważa, że co prawda po poprzedniej kontroli resort podjął działania zmierzające do ustalenia stanu zaległych należności, ale uniemożliwiła to skala wcześniejszych zaniechań. W efekcie w 2021 roku i w 2022 roku zaległości w przekazywaniu opłat na rachunek Funduszu CEPiK przekraczały milion złotych.

Z ustaleń kontroli wynika również, że w latach 2018–2023 nie podejmowano decyzji ani o umorzeniach czy odroczeniach płatności, ani o rozkładaniu ich na raty. Niedochodzenie należności lub ściąganie ich z dużym opóźnieniem może prowadzić do przedawnienia lub nieodzyskania zaległych sum, dlatego zaniechania Ministra Cyfryzacji w tym względzie, NIK ocenia jako działanie nierzetelne.

Pieniądze z Funduszu CEPiK na inne cele niż CEPiK

Fundusz CEPiK utworzono, by gromadzone na jego rachunku pieniądze służyły do budowy, utrzymania i modernizacji CEPiK. W okresie objętym kontrolą tak się stało tylko w 2018 roku, kiedy to wydatki Funduszu w wysokości ponad 84,5 mln zł przeznaczono wyłącznie na zadania związane z rozwojem i funkcjonowaniem systemu. Po zmianie przepisów, w latach 2019-2023 (do końca czerwca) z Funduszu finansowano także wydatki na inne cele, głównie związane z informatyzacją państwa. Stanowiły one od niemal 36 do 77,5 proc. ogółu poniesionych przez Fundusz kosztów. Pieniądze z Funduszu CEPiK, w ramach informatyzacji państwa, przeznaczono m.in. na rozwój i poprawę funkcjonalności systemów ePUAP i e-Dowód, a także na dofinansowanie działalności bieżącej Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego (CSIRT NASK). NIK podkreśla, że choć pieniądze przekazywane były w zgodzie z obowiązującymi przepisami, to jednak podstawowym celem Funduszu CEPiK jest finansowanie rozwoju i funkcjonowania Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

Najwyższa Izba Kontroli sformułowała wnioski pokontrolne

Do Premiera:

  • podjęcie działań, które zapewnią finansowanie z Funduszu CEPiK wyłącznie zadań związanych z systemem informatycznym CEPiK zgodnie z pierwotnym celem ustanowienia Funduszu.

Do Ministra Cyfryzacji:

  • podjęcie skutecznych działań mających na celu dokończenie budowy systemu CEPiK 2.0 w celu centralizacji ewidencji źródłowych (CEP, CEK) oraz udostępnienia kolejnych e-usług;
  • o kontynuowanie działań mających na celu ustalenie kwoty należności oraz zaległości Funduszu CEPiK;
  • wprowadzenie skutecznego mechanizmu bieżącej weryfikacji należności oraz zaległości Funduszu CEPiK;
  • o bieżące dochodzenie należności przeterminowanych Funduszu CEPiK.

Czytaj też:
Tanie samochody na celowniku Polaków. Te do 50 tys. zł znikają z rynku
Czytaj też:
Sprzedaż w górę. Polacy kupują samochody na potęgę

Opracował:
Źródło: NIK, IBRM Samar