Ceny samochodów oszalały. Średnia cena nowego samochodu wynosi blisko 150 tys. zł, co składania nabywców do dwóch rzeczy. Albo przeproszenia się ze swoim dotyczasowym samochodem i odłożenia zakupu na przyszłość. Albo poszukiwań na rynku samochodów używanych. To pierwsze osłabia producentów samochodów i całą branżę, która chcąc zarabiać tyle samo, jeszcze bardziej winduje ceny. Z kolei to drugie powoduje znaczny wzrost cen używanych samochodów. Mamy zatem do czynienia z tym, że segment aut używanych rośnie w zawrotnym tempie. Stare, używane samochody są również niezwykle drogie.
Dekada podwyżek
Według amerykańskiego badania iSeeCars średnia cena 10-letniego samochodu wynosi obecnie 12 194 dolarów. w 2014 r. było to 7583 dolarów, co oznacza różnicę 60 procent. Wzrost ten wiąże się z wyższym udziałem w rynku starych samochodów używanych. Krótko mówiąc, więcej osób niż kiedykolwiek kupuje starsze samochody. I płacą wyższą cenę, żeby je zdobyć. Podobne badania przeprowadziła w Polsce firma Carsmile, operująca na rynku aut używanych. I rzeczywiście, po kilku trudnych miesiącach braków na rynku aut używanych (był związany z brakiem aut nowych i w związku z tym wzrostem popytu na używki), oferta się powiększyła, ale powiększyły się także ceny.
Coraz więcej coraz droższych aut używanych
Zmiany rynkowe w segmencie używek rozpoczęły się wraz z pandemią Covid-19. Ich udział w rynku na początku 2020 roku wynosił 15,1 procent. Do 2022 roku udział ten wzrósł do 19,2 procent. – Trend wzrostu cen pojazdów jest oczywisty – mówi Karl Brauer, analityk w iSeeCars. – Kiedy ceny nowych i lekko używanych samochodów gwałtownie rosną, tak jak miało to miejsce w ciągu ostatnich czterech lat, nie da się powstrzymać wpływu tej fali na starsze samochody, nawet te wyprodukowane ponad dziesięć lat temu.
Kolejną rzeczą, która wpływa na wzrost cen, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie, jest radykalny wzrost popularności SUV-ów kosztem innych aut: sedanów i kombi, ale także aut miejskich. A przecież SUV-y są duże, prestiżowe i drogie. Siłą rzeczy na rynku aut używanych kosztują zatem więcej. – Chociaż starsze sedany, kombi i hatchbacki nie są tak popularne wśród nabywców nowych samochodów, zyskują udział w rynku samochodów używanych – powiedział Brauer. – Ich niższy koszt użytkowania i większa oszczędność paliwa czynią je doskonałą alternatywą dla większych samochodów, głównie SUV-ów, które kosztują więcej na dzień dobry oraz więcej wydaje się w ich przypadku na paliwo i ubezpieczenie.
Czytaj też:
Auta popowodziowe. Jak je rozpoznać i czy warto kupić?Czytaj też:
Auta używane. Czy kupując da się poznać, że wóz jeździł jako taksówka?