U przedsiębiorców stagnacja. Są ostrożni z powiększaniem flot

U przedsiębiorców stagnacja. Są ostrożni z powiększaniem flot

Renault Master
Renault Master Źródło: Renault
Jednym z lepszych ekonomicznych mierników kondycji przedsiębiorstw, jest obserwacja, jak biznes dynamicznie rozbudowują swoje floty. Wydaje się, że w tej chwili mamy do czynienia ze stagnacją.

Rynek aut dostawczych w Polsce monitoruje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Z ostatnich danych, opartych na Centralnej Ewidencji Pojazdów, wynika, że w sierpniu 2024 roku kupiono wczoraj dokładnie tyle samo dostawczaków co w lipcu, ale – niestety – o 3,5 proc. mniej niż przed rokiem. To niewielki spadek, jednak pokazujący, że optymizm przedsiębiorców nie jest przesadny. Podobnie jak dane skumulowane za osiem miesięcy 2024 roku. Wskazują one, że rynek co prawda urósł, ale o zaledwie 1,5 proc.

Rok za najbardziej udany może uznać w segmencie aut dostawczych Suzuki, firma zwiększyła sprzedaż o 115,07 proc. Po przeciwnej stronie stoi Ssangyong, który zanotował największy spadek – o 41,00 proc.

Renault na czele

Liderem polskiego rynku pojazdów dostawczych jest Renault. Polacy kupili dotąd 8 931 aut tej marki, o 3,06 proc. więcej niż w tym samym okresie 2023 roku. Udział Renault w polskim rynku aut dostawczych to 21,03 proc. Na drugim miejscu podium jest Ford ze spadkiem 6,70 proc. wobec zeszłego roku i mocnym udziałem w polskim rynku na poziomie 13,96 proc. Na trzecie miejsce awansowała Toyota. W 2024 r. dostawczaki Toyoty urosły o 1,54 proc. a marka ma w polskim rynku udział na poziomie 10,87 proc. Czwarty jest Fiat, a piąty Volkswagen.

Jeśli chodzi o modele, to Polacy są konsekwentni. Top 5 wygląda tak:

  • Renault Master (spadek o 7,14 proc. rok do roku)
  • Iveco Daily (wzrost o 4,53 proc. rok do roku)
  • Fiat Ducato (spadek o 3,51 proc. rok do roku)
  • Mercedes-Benz Sprinter (wzrost o 14,39 proc. rok do roku)
  • Toyota Proace City (wzrost o 0,28 proc. rok do roku).

Stagnacja na rynku sprzedaży samochodów dostawczych jest faktem. Inaczej wygląda rynek samochodów osobowych i ogólnie wszystkich o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Od stycznia do końca sierpnia wzrost wyniósł 13,18 proc.

Czytaj też:
Polacy kupują coraz więcej samochodów. Wiemy, które są najpopularniejsze
Czytaj też:
Jakimi autami jeżdżą Europejczycy? Jest nowy ranking

Opracował:
Źródło: IBRM Samar