Nie odebrał jeszcze prawa jazdy, a już je stracił. Kuriozalna jazda 18-latka
18-latek, który kilka dni wcześnie zdał prawo jazdy, już je stracił, gdyż przekroczył dopuszczalną prędkość o 64 km/h. Młodzieniec wpadł w ręce szczecińskiej drogówki na ul. Wojska Polskiego w Szczecinie. Policjanci w tej sprawie skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Zdecydowanie za szybko
Szczecińscy policjanci mierzyli prędkość kierowców na ul. Wojska Polskiego, gdzie obowiązuje jej ograniczenie do 50 km/h. W pewnym momencie zauważyli samochód marki Opel Corsa należący do jednej z wypożyczalni, którego kierujący jechał 114 km/h.
Co było oczywiste, zatrzymali ten pojazd do kontroli. Ale co już oczywiste nie było, zauważyli, że za kierownicą siedział 18-latek. Winowajca powiedział policjantom, że kilka dni wcześniej zdał prawo jazdy, jeszcze nie zdążył odebrać blankietu, ale „posiada tymczasowe prawo jazdy w aplikacji mObywatel”.
Wszystko się zgadzało, poza prędkością
Mundurowi faktycznie potwierdzili ten fakt, gdyż zgodnie z nowymi przepisami „Tymczasowe prawo jazdy to dokument cyfrowy, który będzie ważny 30 dni od momentu zdania egzaminu na prawo jazdy. Potwierdza on uprawnienia do kierowania pojazdami dla kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T. Z tej usługi w mObywatelu mogą skorzystać świeżo upieczeni kierowcy, którzy zdali egzamin państwowy na prawo jazdy i kierowcy, którzy rozszerzyli posiadane uprawnienia o kolejne – z wyżej wymienionych grup kategorii”.
Niestety młodzieniec nie odbierze już blankietu swojego prawa jazdy, a policjanci skierowali w tej sprawie wniosek do sądu o ukaranie, jak informuje szczecińską komenda.