Ubywa „petrolheadów”. Inny środek transportu alternatywą już dla połowy Polaków

Dodano:
Samochody, rowery, hulajnogi Źródło: Ford
Aż (ponad) połowa Polaków jest skłonna zamienić samochód na inny środek transportu, jak wynika z 46 edycji badania Global State of the Consumer Tracker, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.

Wyniki 46 edycji badania Deloitte Global State of the Consumer Tracker przynoszą zaskakujące wnioski w odniesieniu do motoryzacji. Jak wynika z danych Eurostatu, opublikowanych w maju 2023 r. Polska jest najbardziej zmotoryzowanym narodem w Europie, o czym świadczy liczba 687 samochodów przypadających na 1 tys. mieszkańców.

Polska to samochodowy numer 1 w Europie

Do podobnych wniosków doszli autorzy ostatniej edycji badania Consumer Tracker: 66 proc. ankietowanych Polaków przyznało, że posiada samochód na własność lub użytkuje go w ramach leasingu. Najczęściej kupowane są pojazdy używane: posiada je sześciu na dziesięciu ankietowanych kierowców, a jedynie 37 proc. dysponuje fabrycznie nowym samochodem. Z drugiej strony na pytanie o to, jaki będzie ich kolejny samochód, połowa badanych odpowiedziała, że nowy, a połowa – że kupiony „z drugiej ręki”.

Mimo wzrostu popularności pojazdów z alternatywnym napędem, nadal najchętniej wybieramy samochody wyposażone w silnik spalinowy. Na pytanie dotyczące kolejnego pojazdu 52 proc. odpowiedzi dotyczyło zakupu auta spalinowego. Na drugim miejscu znalazły się hybrydy, które wybrałby co piąty ankietowany. Jedynie 4 proc. rozważa zakup elektryka, a blisko co czwarty nie ma jasno określonych preferencji.

Tak dla alternatywy

Jak czytamy w sprawozdaniu z badania, wysoka liczba posiadanych i użytkowanych samochodów nie oznacza, że Polacy nie biorą pod uwagę innych środków transportu niż auto. Na pytanie o to, czy mając wybór między samochodem a rowerem lub komunikacją miejską byliby gotowi zostawić samochód na podjeździe lub w garażu, 56 proc. powiedziało „tak” lub „zdecydowanie tak”.

– Chociaż jesteśmy najbardziej zmotoryzowanym narodem w Europie, to zdajemy się zauważać korzyści płynące z ograniczenia częstotliwości użytkowania samochodu. Sprzyja temu rozwój infrastruktury takiej jak ścieżki rowerowe oraz możliwość podróżowania na co dzień komunikacją miejską. Z drugiej strony warunkiem rzadszego korzystania z własnych czterech kółek jest posiadanie alternatywy w postaci roweru, autobusu, pociągu czy metra. Może to stanowić szczególne wyzwanie w mniejszych miejscowościach, borykających się z problemem wykluczenia komunikacyjnego. Tym ważniejsza staje się więc rola lokalnych i centralnych władz, które powinny podjąć realne działania na rzecz zmiany codziennych nawyków transportowych mieszkańców Polski – mówi Bartek Swatko, dyrektor i lider sektora Automotive w Polsce z Deloitte.

Źródło: Deloitte
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...