Jak płynnie jeździć samochodem?
Aby płynnie prowadzić auto, potrzebna jest koncentracja i uważna obserwacja otoczenia. – Jeśli kierowca widzi, że na kolejnym skrzyżowaniu świeci się czerwone światło, uniknie nadmiernego nabierania prędkości, gdyż wie, że za chwilę i tak będzie musiał hamować – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Podstawowe zasady płynnej jazdy
Czego jeszcze należy unikać? Nagłych, niespodziewanych zmian pasa ruchu, które zwiększają zagrożenie wypadkiem lub kolizją. Podjeżdżania zbyt blisko do poprzedzającego pojazdu. Im większy dystans dzieli nas od samochodu, który jedzie przed nami, tym bezpieczniej. Przeciętny czas reakcji kierowcy to około 1-2 sekundy. Dlatego odstęp powinien wynosić przynajmniej 2 sekundy, a dobrą praktyką jest utrzymywanie odstępu 3-sekundowego. Daje on nie tylko czas na reakcję, ale także lepszą widoczność drogi. Istotnym elementem płynnej jazdy jest również sposób pokonywania zakrętów. Oprócz ograniczenia prędkości kluczowy jest wybór optymalnego toru jazdy. – Bardzo ważny jest sposób operowania pedałami i kierownicą. Musi być łagodny i równomierny, bez szarpnięć i gwałtownych manewrów – dodaje Adam Bernard.
Problem niskiej prędkości
Pomimo tego, że większość wypadków jest następstwem nadmiernej prędkości, także zbyt niska może stanowić zagrożenie w ruchu drogowym. Przy ustalaniu szybkości jazdy liczy się oprócz obowiązujących na danym odcinku przepisów również kondycja psychiczna i fizyczna kierowcy. Złe samopoczucie przemawia za ograniczeniem prędkości. Ogromne znaczenie mają też panujące warunki atmosferyczne, na przykład opady deszczu, które sprawiają, że nawierzchnia drogi staje się śliska – wtedy wolna jazda jest konieczna. Rzeźba terenu oraz stan drogi to kolejne ważne czynniki. Jednak kluczowy wydaje się być styl jazdy.
– Podejście wielu kierowców zmieniło się bardzo pozytywnie na przestrzeni chociażby ostatniej dekady. Droga nie jest już miejscem, gdzie prowadzący ma komuś imponować lub coś udowadniać. Bardzo ważne, aby styl płynnej jazdy promować w szczególności wśród młodych kierowców – podsumowuje Adam Bernard.