Te manewry są skuteczne podczas wyścigu. W normalnym ruchu są niebezpieczne i kosztowne

Te manewry są skuteczne podczas wyścigu. W normalnym ruchu są niebezpieczne i kosztowne

Kara dla kierowcy
Kara dla kierowcy Źródło: Policja
Szczególnie podczas jazdy ekspresówką lub autostradą w Polsce często możemy zaobserwować, jak kierowcy lekceważą obowiązek jazdy prawym pasem. Niedostosowanie się do niego sprzyja z kolei złamaniu innego przepisu, przez kierowców szybciej jadących lewym pasem.

Polscy kierowcy, a zwłaszcza ci tzw. niedzielni, często nie respektują przepisu dotyczącego jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (art. 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym), co za tym idzie jadąc lewym pasem blokują przejazd kierowcom poruszającym się z większą prędkością. Ci z kolei bywają niecierpliwi i próbują zmusić kierowcę auta jadącego przed nim wolniej do zmiany pasa. Włączają więc lewy kierunkowskaz, zdarza się, że mrugają światłami drogowymi i jednocześnie zmniejszą dystans oddzielający obydwa auta. Strasząc w ten sposób innych uczestników ruchu, stwarzają duże zagrożenie na drodze.

Jazda na zderzaku

Utrzymuj odstęp o połowę mniejszy od prędkości jazdy

Jazda na zderzaku jest nie tylko niebezpieczna, ale i zabroniona. Przepisy jasno określają, jaki ma być minimalny odstęp od poprzedzającego pojazdu, podczas poruszania się autostradą lub drogą ekspresową. Wyrażony jest w metrach i określa się, jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Jeśli więc poruszamy się autostradą z prędkością 140 km/h to dystans pomiędzy naszym pojazdem, a samochodem poprzedzającym powinien wynosić minimum 70 m.

Dajmy sobie szansę na reakcję

Nigdy nie wiemy, co zrobi kierowca jadący przed nami. Nie zachowując odpowiedniego odstępu od pojazdu jadącego przed nami, nie dajemy sobie szans na odpowiednio szybką reakcję. Jeśli kierowca jadący przed nami nagle, z jakiejś przyczyny zacznie ostro hamować, a my nie zachowamy odpowiedniego odstępu, możemy nie zdążyć, wyhamować, a to z kolei może doprowadzić nie tylko do kolizji, ale wręcz karambolu. W takiej sytuacji wina za spowodowanie kolizji lub wypadku będzie leżała po stronie auta jadącego z tyłu.

Za blokowanie lewego pasa i jazdę na zderzaku są mandaty

Za jazdę lewym pasem pomimo faktu, że prawy jest wolny lub tamowanie i utrudnianie ruchu przez kierowców poruszających się lewym pasem grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych oraz 2 punkty karne. Z kolei za złamanie przepisu dotyczącego niezachowania odpowiedniego odstępu między pojazdami kierowca auta jadącego z tyłu może otrzymać mandat od 300 do 500 zł, a na jego konto trafi 6 punktów karnych.

Czytaj też:
Na „pięćdziesiątce” jechał niemal dwukrotnie za szybko. Długo nie nacieszył się „prawkiem”
Czytaj też:
Nowa metoda unikania płacenia mandatów. Już ma swoją nazwę: „na Ukraińca”

Źródło: Kodeks Drogowy