Europa szykuje się do wielkiego skoku. Ale na razie rynek jest stabilny
Jak informuje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) w ostatnim podsumowaniu, w lipcu 2024 r. rejestracje nowych samochodów osobowych w Unii Europejskiej odnotowały rok do roku tylko niewielki wzrost (o 0,2 proc.). Czy to zapowiedź większego szturmu na salony po wakacjach?
We Francji i Niemczech spadki
Jak donosi ACEA, w lipcu 2024 roku sytuacja na głównych unijnych rynkach była zróżnicowana. We Włoszech i Hiszpanii wzrosty były, choć umiarkowane – odpowiednio o 4,7 proc. i 3,4 proc. Z kolei na dwóch największych rynkach – francuskim i niemieckim statystyki rejestracji były rok do roku niższe – odpowiednio o 2,3 proc. i 2,1 proc.
Optymizm wciąż jest wyczuwalny, bo w ciągu 7 miesięcy 2024 roku liczba rejestracji nowych samochodów osobowych w UE wzrosła o 3,9 proc. Osiągnęła ponad 6,5 mln sztuk. Analitycy stowarzyszenia ACEA podkreślają, jest to efekt tego, że w ubiegłym roku było jeszcze słabiej, a nie jakiejś wielkiej zmiany. Wszystkie największe unijne rynki wykazują pozytywne, ale skromne wzrosty – Hiszpania (+5,6 proc.), Włochy (+5,2 proc.), Niemcy (+4,3 proc.) i Francja (+2,2 proc.).
Polska rośnie szybciej
Dla porównania, z analiz IBRM Samar wynika, że w lipcu 2024 roku zarejestrowano w Polsce łącznie 43 144 samochody osobowe, o 18,57 proc. (6 756 szt.) więcej niż rok wcześniej. Z kolei w ciągu 7 miesięcy 2024 roku w Polsce zarejestrowano 320 091 nowych samochodów osobowych, o 16,37 proc. więcej w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Jakie samochody sprzedają się w Europie? Z danych ACEA wynika, że w okresie styczeń-lipiec 2024 roku mieszkańcy UE najwięcej kupili i zarejestrowali samochodów produkowanych przez:
-
Grupę Volkswagen: 1,7 mln egzemplarzy (+3,6 proc)
-
Stellantis: 1,16 mln (-0,2 proc)
-
Grupę Renault (+1,5 proc.).