Pracujący w Skodzie praktykanci raz na rok przygotowują odjechany samochód koncepcyjny. W tym roku, po wielu miesiącach zajęć i ponad 2000 godzinach intensywnej pracy wykonali nowy Samochód Studencki. Nazywa się Mountiaq i jest oparty na największym SUV-ie Skody, czyli Kodiaqu. Auto jest wozem studyjnym, nie przewiduje się jego produkcji, choć niewykluczone, że Skoda kiedyś zrobi także pick-upa.
Galeria:
Skoda Montiaq
Mountiaq ma kabinę tylko dla dwóch osób i otwartą przestrzeń ładunkową, z oświetleniem i ukrytym schowkiem. Posiada również szereg niestandardowych paneli, w pełni funkcjonalną klapę bagażnika, zabezpieczone płytą podwozie, inne niż Kodiaq zderzaki, poszerzone i skrócone drzwi oraz przeprojektowane światła przeciwmgielne.
Wykończony w kolorze Sunset Orange Mountiaq otrzymał kilka modyfikacji, które zwiększają jego zdolności terenowe. Ma orurowanie z przodu, wciągarkę i snorkel oraz zamontowany na dachu diodowy pas reflektorów. Prześwit auta wynosi 290 mm, czyli o 100 mm więcej niż Kodiaq Scout. Koncepcyjny wóz postawiono na 17-calowych kołach Rockstar II z oponami terenowymi. Ponadto logo marki na masce świeci się, podświetlana jest też komora silnika, a drzwi wyświetlają napis Skoda na ziemi po otwarciu.
W porównaniu do Kodiaqa, Mountiaq jest dłuższy o 302 mm, szerszy o 123 mm i wyższy o 34 mm. Rozstaw osi wynosi 2878 mm, czyli został skrócony o 3 mm. Jako źródło napędu zastosowano 2-litrowy silnik benzynowy TSI, który dysponuje 190 KM mocy.
Wnętrze ma również kilka ulepszeń, takich jak świecące logo Skody na podsufitce, specjalne wyprofilowania w oparciach foteli, pomarańczowe podświetlenia. Ma zintegrowaną lodówkę i system informacyjno-rozrywkowy Columbus z 320-watowymi głośnikami, wzmacniaczem i subwooferem o mocy 2000 W.
Czytaj też:
10 kluczowych faktów o nowej Skodzie Scali