Najpopularniejszy na świecie samochód klasy średniej pojawił się w nowej odsłonie. Zastosowano w nim najbardziej zaawansowane: matrycowe reflektory, pojemnościową kierownicę czy system Travel Assist, umożliwiający częściowo automatyczną jazdę z prędkością autostradową. Teraz można już składać zamówienia na nowego Passata z wybranymi silnikami i w wyższych wersjach wyposażenia.
Co nowego w nowym Passacie? Sporo. Od teraz wszystkie zaawansowane systemy asystujące Volkswagena są skupione pod jedną nazwą – IQ.DRIVE. To cała masa asystentów, częściowo dostępnych w standardzie, częściowo jako opcja. Najciekawsze z nich to tzw. pojemnościowa kierownica, która rejestruje dotyk i zapewnia kierowcy dostęp do obsługi różnych systemów.
Również po raz pierwszy w nowym Passacie zastosowano „Emergency Steering Assist”. Poprzez ingerencję w działanie układu hamulcowego zwiększa on bezpieczeństwo manewru omijania. Udoskonalono też system „Lane Assist” utrzymujący samochód na pasie ruchu.
Czytaj też:
Te auta królują w Europie. Volkswagen w dół, BMW w górę
Jest i nowy system multimedialny trzeciej generacji (MIB3), który ma cyfrowe połączenie z nowym zestawem wskaźników „Digital Cockpit”. Grafika wskaźników jest prostsza i bardziej elegancka, a ekran, na którym są wyświetlane zapewnia większy kontrast. System wzbogacono też o nowe funkcje.
Pod maską mniej zmian, ale są. Ważną nowością w Passacie będzie silnik 2.0 TDI Evo – turbodiesel o mocy 150 KM. Wśród jednostek napędowych nowego Passata znajdą się również trzy benzynowe (TSI) o mocy 150 KM, 190 KM oraz 272 KM, a także diesle (TDI) osiągające 190 KM i 240 KM.
Jeśli chodzi o wyposażenie to Volkswagen zastosował nowy podział. Podstawowy wariant nosi nazwę „Essence”, środkowa wersja wyposażenia „Business”, a najwyższa „Elegance”. Do wersji „Business” i „Elegance” można zamówić stylistyczny pakiet „R-Line”. A oto cennik.
Ceny nowego Volkswagena Passata
Ceny nowego Volkswagena Passata Varianta
Ceny nowego Volkswagena Passata Varianta Alltracka
Czytaj też:
Ten ranking mówi o niezawodności więcej niż wszystkie inne. Niemcy oceniają własne auta