Zacznijmy od dumy Forda, pierwszego globalnego elektryka marki, w jego najmocniejszej wersji. W Polsce już można go zamawiać. Mach-E GT kusi wyjątkowymi osiągami, a polska cena najmocniejszego modelu Mach-E GT rozpoczyna się od 335 tys. zł.
Głównymi zaletami elektrycznego Mustanga Mach-E GT są jego parametry. Para silników elektrycznych zapewnia 487 KM mocy i 860 Nm momentu obrotowego. Auto przyspiesza do 100 km/h w 3,7 sekundy. Oznacza to, że Mustang Mach-E GT jest najszybciej przyspieszającym samochodem seryjnym, jaki marka kiedykolwiek oferowała w Europie.
Dzięki akumulatorowi o pojemności 88 kWh na jednym ładowaniu może przejechać do 500 kilometrów. Mustanga Mach-E GT można naładować od 10 do 80 proc. w około 45 minut, a w ciągu dziesięciu minut zasięg może wzrosnąć o 99 kilometrów.
Emocje i komfort w jednym samochodzie
Standardowe wyposażenie Macha-E GT obejmuje adaptacyjne zawieszenie MagneRide (dostrojone specjalnie dla klientów europejskich), sportowy układ hamulcowy Brembo i opony wyposażone w 20-calowe felgi aluminiowe i opracowane specjalnie dla tego modelu.
Wraz ze stopniowym przełączaniem trybów jazdy od Whisper przez Active do Untamed zwiększa się udział momentu obrotowego przekazywanego na tylne koła. Specyfiką topowego modelu jest tryb Untamed Plus. Oprócz bardziej sportowo zestrojonego układu kierowniczego, ostrzejszej reakcji na wciśnięcie pedału przyspieszenia, usztywnionego zawieszenia, symulacji redukcji biegów i wzmocnionej ścieżki dźwiękowej we wnętrzu w trybie Untamed, funkcja Untamed Plus kalibruje układ napędowy w celu zapewnienia stałej mocy i momentu obrotowego w powtarzających się sytuacjach wysokiego zapotrzebowania na moc, w czasie jazdy na torze wyścigowym.
Najnowocześniejsze technologie w standardzie
Wewnątrz na kierowcę czeka ogromny, 15,5-calowy ekran centralny z najnowszą generacją systemu komunikacji SYNC. Sportowe fotele Ford Performance są pokryte miękką w dotyku sztuczną skórą, która pojawia się również na kierownicy. Komfortowe wyposażenie uzupełnia system audio B&O z dziesięcioma głośnikami czy bezdotykowe sterowanie klapą 402-litrowego bagażnika. Opcjonalnie samochód może być wyposażony w dach panoramiczny.
Mustang Mach-E GT jest również standardowo wyposażony w zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, w tym inteligentny tempomat adaptacyjny z funkcją Stop & Go i centrowaniem samochodu na pasie ruchu, system utrzymywania pasa ruchu z funkcją wykrywania obiektów w martwym polu lusterek, aktywny asystent parkowania 2.0 oraz system ochrony przed kolizjami z funkcją automatycznego hamowania awaryjnego.
Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w Polsce na początku 2022 roku. Cena modelu rozpoczyna się od 335 tys. zł.
Najmniejszy kot Forda: Puma
Po drugiej stronie ofert jest nowa Puma. To auto, które przejęło nazwę po modelu Forda z zupełnie innego segmentu i już wiadomo, że był to dobry ruch firmy.
Tak dobrze wyglądającego Forda nie było od dawna. No chyba, że mówimy o Mustangu Bullitcie. Nowy crossover o znanej nazwie i zupełnie nieznanej formie niedawno trafił na polski rynek.
Puma wyróżnia się charyzmatyczną stylizacją, ma wysoko umieszczone przednie reflektory i muskularne, opływowe linie nadwozia. Do tego kompaktowe proporcje.
Nowa Puma jest miękką hybrydą. Napędza ją układ napędowy EcoBoost Hybrid 48 V, który generuje moc 155 KM. Elektryczny moment napędowy wspiera osiągi trzycylindrowej, benzynowej jednostki spalinowej 1.0 EcoBoost.
Małe, ale dziarskie auto może być wyposażone w całe mnóstwo unowocześnień. Należą do nich adaptacyjny tempomat (ACC), system rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości (SSR) z funkcją utrzymania pojazdu na środku pasa ruchu (LCA), nowy system wczesnego informowania o niebezpieczeństwie na drodze przed pojazdem, bezdotykowa pokrywa bagażnika oraz funkcja masażu lędźwiowego odcinka kręgosłupa.
Co warte podkreślenia, nowa Puma oferuje największą w klasie pojemność bagażnika, która wynosi 456 litrów. W bagażniku użytkownik znajdzie również 80-litrowy schowek MegaBox o wymiarach 70 na 70 cm.
Puma została zbudowana na podwoziu znanym z Fiesty, która zbiera pozytywne recenzje za dobre właściwości jezdne. Dzięki nowej konstrukcji tylnego zawieszenia kół z belką skrętną, większymi amortyzatorami i sztywniejszymi tulejami auto jest znacznie sztywniejsze, co przekłada się na dynamikę i łatwość pokonywania zakrętów.
We wnętrzu Ford postawił na znany z Focusa system rozrywki Sync3. Wszystko obsługuje się z poziomu 8-calowego ekranu, można podłączyć smartfona do systemu Android Auto albo Apple Play.
Gigant z Ameryki: Ford Explorer Plug-In Hybrid
Zwiększmy trochę rozmiar. Nowy, siedmiomiejscowy Ford Explorer Plug-In Hybrid, dysponujący mocą 457 KM i momentem obrotowym 825 Nm, generowanymi przez hybrydowy zespół silnika benzynowego i elektrycznego to największy SUV Forda. Jego zasięg na samym prądzie to 48 km.
Ford Explorer Plug-In nie tylko oferuje bezemisyjny tryb jazdy, ale i możliwość zjechania w teren. Explorera Plug-In Hybrid napędza układ, łączący 3-litrowy silnik benzynowy EcoBoost V6 z silnikiem elektrycznym oraz generator i akumulator litowo-jonowy o pojemności 13,6 kWh, który można ładować z zewnętrznego źródła energii, a także poprzez regeneracyjne ładowanie podczas jazdy. Układ napędowy generuje łącznie 457 KM mocy i 825 Nm momentu obrotowego, co czyni ten model najmocniejszym pojazdem hybrydowym w gamie Forda.
Układ przeniesienia napędu, składający się z 10–biegowej automatycznej skrzyni biegów Forda, systemu Intelligent All-Wheel Drive i systemu Terrain Management z siedmioma trybami jazdy, zapewnia możliwość przewozu siedmiu pasażerów, holowania przyczepy do 2,5 tony.
Auto posiada komplet systemów, w tym tempomat adaptacyjny z funkcją Stop & Go, system rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości (SSR) i system utrzymania pojazdu na środku pasa ruchu (LCA) oraz nowego asystent hamowania przy cofaniu. Relaks i komunikację w podróży gwarantują w wersji ST-Line, jak i Platinum: 14–głośnikowy system audio B&O, 10,1-calowy ekran dotykowy, modem FordPass Connect oraz trójstrefowa elektroniczna regulacja temperatury.
Explorer Plug-In Hybrid jest jednym z 18 zelektryfikowanych pojazdów, które Ford zamierza wprowadzić na rynek europejski przed końcem 2021 roku.
Silnik elektryczny umożliwia Explorerowi jazdę z napędem wyłącznie elektrycznym przy zerowej emisji spalin, a kierowca może wybrać, kiedy i jak wykorzystać energię zgromadzoną w akumulatorze, używając odpowiednio trybów jazdy: EV Auto, EV Teraz, EV Później i EV Ładowanie. Gdy akumulator osiągnie minimalny stan naładowania, układ napędowy automatycznie powraca do trybu EV Auto, w którym silnik elektryczny wspomaga silnik benzynowy, korzystając z energii elektrycznej odzyskanej przy hamowaniu, celem zmniejszenia zużycia paliwa.
Pełne naładowanie akumulatora z zewnętrznego źródła zasilania 230 V zajmuje około 5 godzin i 50 minut, a z opcjonalnej, montowanej na ścianie ładowarki Ford Connected Wallbox lub ładowarki w publicznej stacji ładowania FordPass Charging Network zajmuje mniej niż 4 godziny 20 minut.
Bestseller w klasie SUV: nowa Kuga
Kugę dobrze znamy, zatem przyjrzyjmy się jej odmianie ładowanej z gniazdka. Ford Kuga w odmianie hybrydowej plug-in na co dzień jeździ bezemisyjnie, a tylko od święta używa paliwa.
Ford Kuga w odmianie hybrydowej plug-in to auto dla tych, którzy chcą częściej korzystać z napędu elektrycznego w trakcie jazdy miejskiej lub podmiejskiej, ale nie chcą być ograniczeni zasięgiem auta przy dłuższych wakacyjnych wojażach.
Napęd hybrydowy typu plug-in docenią przede wszystkim ci użytkownicy, którzy pokonują codziennie kilkadziesiąt kilometrów do pracy, po zakupy, by odwieźć dzieci do szkoły bądź przedszkola. Posiadacze własnych garażów z punktem ładowania np. typu Wallbox, którzy dodatkowo mają instalację fotowoltaiczną na dachu, mogą korzystać z auta przy powyższym założeniu niemal za darmo. Regularne doładowywanie pojazdu pozwoli w pełni docenić jego największe zalety – w tym 56 kilometrów zasięgu na w pełni naładowanych akumulatorach (pojemność – 14,4 kWh).
Co potem? Po rozładowaniu akumulatorów auto przechodzi w tryb jazdy hybrydowej i do napędu wykorzystuje silnik spalinowy. Nie ma więc obawy o zasięg, dostępność stacji ładowania itp. Hybryda plug-in pozwala z jednej strony jeździć oszczędnie, bezemisyjnie i bezszelestnie, z drugiej zaś bezstresowo planować dalsze wycieczki.
Nowy Ford Kuga. Możliwość wyboru
Do napędu hybrydowej Kugi służy połączenie 2,5-litrowego silnika spalinowego, który pracuje w oszczędnym trybie Atkinsona, z silnikiem elektrycznym, co zapewnia łącznie moc systemową 225 KM. Kuga, podobnie jak Explorer, umożliwia decydowanie kiedy i jak korzystać z zasilania elektrycznego. To kwestia wyboru jednego z trybów jazdy: silnik elektryczny (EV Teraz), silnik benzynowy (EV Później), połączenie pracy obydwu (EV Auto) lub użycie silnika spalinowego do naładowania akumulatora podczas jazdy (EV Ładowanie).
Kuga na prąd. Dynamika i moc
Samochód poruszając się z niewielką prędkością np. w miejskim korku, zazwyczaj korzysta tylko z napędu elektrycznego. To ogranicza do niezbędnego minimum zużycie paliwa. Napęd hybrydowy plug-in to w przypadku Forda Kugi również świetna dynamika – auto w tej wersji dysponuje mocą systemową 225 KM, co pozwala na rozpędzenie się od 0 do 100 km/h w czasie 9,2 sekundy oraz osiągnięcie prędkości maksymalnej 225 km/h.
Pick-up w roli swojej i SUV-a: Ford Ranger i Ranger Raptor
Co w tym zestawieniu robi Ranger i Ranger Raptor. Po prostu są, bo w Polsce pick-upów wiele osób używa nie tylko do pracy, ale jako SUV-ów właśnie, zdolnych aut w terenie, a jednocześnie pojemnych wozów na co dzień.
Zajmijmy się Raptorem. Jest to ekstremalna wersja amerykańskiego pickupa wszech czasów, czyli F-150. Do Europy wjechało jego mniejsze, ale nie mniej zadziorne wcielenie, właśnie Ford Ranger Raptor.
Ranger Raptor to nowa, najbardziej wytrzymała i najmocniejsza wersja najlepiej sprzedającego się w Europie pickupa. Został opracowany przez Ford Performance, oddział firmy do zadań specjalnych (w jego portfolio m.in. Focus RS). Pickup ma radzić sobie z najtrudniejszymi wyzwaniami na bezdrożach. Zdolność do poruszania się w każdym terenie zapewnia mu ultra-mocne podwozie, specjalnie opracowane zawieszenie i odpowiednie do tego opony, a także moc 213 KM i moment obrotowy 500 Nm, generowane przez 2-litrowy silnik EcoBlue z podwójnym turbo, współpracujący z 10-biegową skrzynią automatyczną (z F-150 Raptora).
Podwozie topowego Rangera zbudowano tak, by wytrzymało ekstremalne przygody w terenie. Jest osadzone na ramie i wywodzi się z rajdów terenowych. Raptor jest szerszy w porównaniu z największym w gamie Rangerem XL, ma o 150 mm większy rozstaw kół i o 51 mm wyższy prześwit.
Amortyzatory Fox z tłumieniem zależnym od położenia lepiej pracują w ekstremalnych warunkach. Skok przedniego amortyzatora zwiększono o 32 procent, tylnego o 18 procent. Z kolei hamulce przedniej osi wyposażono w dwutłoczkowe zaciski, o średnicach tłoczków zwiększonych do 51 mm oraz w wentylowane tarcze o wymiarach 332 mm na 32 mm. Skuteczność hamulców tylnej osi zwiększono dzięki zaciskom 54 mm i wentylowanym tarczom o wymiarach 332 mm na 24 mm.
Wszystko byłoby niczym bez odpowiedniego ogumienia. Na koła Raptora założono terenowe opony BF Goodrich 285/70 R17, specjalnie opracowane dla tego modelu. Opony mierzące 838 mm średnicy i 285 mm szerokości mają wytrzymalsze od standardowych ścianki boczne.
Terenowa zabawa na maksa
Konstrukcja podwozia idzie w parze z off-roadową geometrią i zestrojeniem zawieszenia, które ma prześwit do 283 mm i pozwala brodzić w wodzie do głębokości 850 mm. Kąt natarcia wynosi 32,5 stopnia, a kąty rampowy i zejścia 24 stopnie. Pod nadwoziem znajduje się nowa płyta osłonowa wykonana ze stali o grubości 2,3 mm, o 60 proc. grubszej niż inne tego rodzaju płyty. Jest dodatkiem do standardowej osłony silnika Rangera i osłon dolnych reduktora.
Ranger Raptor umożliwia kierowcy wybór spośród sześciu trybów pracy systemu Terrain Management. Te tryby to: Normal, Sport, Grass/Gravel/Snow, Mud/Sand, Rock i Baja. Ten ostatni dostraja auto do szybkiej sportowej jazdy w terenie (nazwa pochodzi od słynnego rajdu terenowego). Raptor to samochód do ekstremalnych przygód w terenie, ale nie jest pozbawiony udogodnień do komfortowej jazdy. Wyposażono go w fordowski system łączności Sync 3, Apple CarPlay oraz Android Auto i centralny 8-calowy kolorowy ekran dotykowy, z którego steruje się wszelkimi funkcjami info-rozrywki.
Komfortowy robotnik
Z drugiej strony Raptor Ranger może być koniem roboczym. Zmodyfikowany tylny zderzak posiada zintegrowany hak holowniczy o uciągu 2,5 tony. Dwa przednie zaczepy haka wyciągarki mają wytrzymałość do 4 635 kg, a dwa tylne 3 863 kg. Skrzynia ładunkowa ma wymiary 1560 na 1773 mm. Ceny nowego Forda Rangera Raptora zaczynają się w Polsce od 244 831 zł (brutto).
Mały miejski wojownik: Ford EcoSport
Ford EcoSport to miejski crossover. Jego pierwsza generacja (od 2003 roku) była skierowana tylko na rynek Ameryki Środkowej i Południowej. Wóz był produkowany wyłącznie w Brazylii. Druga generacja (od 2012 roku) jest dostępna na świecie. Teraz Ecosport (poza Brazylią) powstaje w Tajlandii, Rumunii i Rosji. W Europie model stał się następcą Forda Fusion, którego wycofano.
Bryła EcoSporta miała być aerodynamiczna, ładna i nowoczesna. Taka właśnie jest. Auto prezentuje się atrakcyjnie, z dużą osłoną chłodnicy i pochylonymi przednimi słupkami, które dodają sportowego charakteru. Reflektory, zarówno z przodu, jak i z tyłu, są z kolei kontrastowo kanciaste.
Auto ma inteligentny napęd na cztery koła (aktywuje się automatycznie, gdy koła którejś z osi tracą przyczepność). EcoSport wyposażony jest też we wbudowany system SYNC3, który w razie wypadku wezwie służby ratunkowe wysyłając przy tym lokalizację GPS.
Pod maską EcoSporta pracują jednostki o pojemnościach od 1 do 2 litrów i mocy od 95 do 145 KM. EcoSport jest typowo miejskim autem oferującym silniki diesla oraz benzynowe. Samochód można kupić w wersji z 5 i 6-biegową manualną skrzynią biegów oraz 4 i 6-biegowym automatem.
Najtańszy Ford EcoSport u polskich dealerów kosztuje od ok. 60 tys. zł w górę.
Czytaj też:
Zaskakujący awans. Mustang Mach-E liderem rynku elektryków w Polsce