Jak zmieniają się opinie Polaków o elektromobilności? 2 lata wywróciły wszystko do góry nogami

Jak zmieniają się opinie Polaków o elektromobilności? 2 lata wywróciły wszystko do góry nogami

Detale Izery, polskiego samochodu elektrycznego
Detale Izery, polskiego samochodu elektrycznegoŹródło:EMP
W zaledwie dwa lata Polacy zmienili wiele opinii o elektromobilności. Mamy podsumowanie trwającego wciąż projektu badawczego w tym kluczowym temacie.

Jest podsumowanie najważniejszych wniosków trwającego od niemal dwóch lat projektu badawczego prowadzonego przez Volkswagena z InsightOut Lab. Patronat nad raportem „Elektromobilność oczami Polaków w latach 2020-2022” objęło Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.

Z badań wynika, że Polacy wciąż nie mają zbyt dużej wiedzy na temat elektromobilności, choć poziom wyedukowania poprawił się w ciągu minionych dwóch lat. Widać to choćby po odpowiedzi na pytanie o liczbę zarejestrowanych w naszym kraju aut typu BEV. W 2020 roku prawidłowo na to pytanie odpowiedziało zaledwie 22 procent ankietowanych, dziś jest to niemal co trzeci pytany (31 procent).

Respondenci w badaniu uważają, że auta z napędem elektrycznym to przyszłość motoryzacji – 31 procent ankietowanych poproszonych o dokończenie zdania „samochody elektryczne to…” wskazało właśnie tę odpowiedź, nieco mniej badanych wybrało ekologię (13 proc.) i nowoczesność (9 proc.). Oczywiście nie brakowało także sceptycznych głosów – 17 proc. badanych jest nastawionych negatywnie do aut elektrycznych.

Cena wciąż barierą, na szczęście są dotacje

Ankietowani są zdania, że samochody elektryczne są tanie w utrzymaniu, a główną ich wadą jest wysoka cena. To znaczący argument, bo aż 41 procent ankietowanych deklaruje, że wybrałoby auto elektryczne, gdyby koszty jego użytkowania były porównywalne lub niższe od samochodu z silnikiem spalinowym. Według ankietowanych publiczne dotacje do zakupu aut elektrycznych są skutecznym narzędziem upowszechniania elektromobilności. Z badania przeprowadzonego w 2020 roku wynika, że 63 proc. ankietowanych popierało ich wprowadzenie, w 2021 roku ten odsetek nieco zmalał, do 58 proc.

Właściciele instalacji fotowoltaicznych są bardziej skłonni do kupna „elektryka”

Pytani o chęć zakupu auta elektrycznego ankietowani są dość sceptyczni – z badania przeprowadzonego we wrześniu 2020 roku wynika, że 22 procent z nich rozważyłoby zakup takiego samochodu. Co ciekawe, gdy spojrzymy na ten sam wskaźnik, ale wśród posiadaczy instalacji fotowoltaicznych okaże się, że niemal co drugi z nich jest skłonny rozważyć taki zakup (48 proc.). Tu dochodzimy do kolejnego pytania – czy samochody elektryczne można ładować z gniazdka, np. w garażu? Okazuje się, że niestety nie mamy zbyt dużej wiedzy w tej materii, choć sytuacja się poprawia. W 2020 roku aż 73 proc. pytanych mylnie uważało, że nie można. W 2022 roku podobnego zdania było 64 proc. kierowców. Z drugiej strony w najnowszym badaniu 13 proc. kierowców było pewnych, że auto „na prąd” można ładować ze zwykłego gniazdka. Dwa lata wcześniej ten odsetek wynosił zaledwie 5 proc.

Gdy spróbujesz, nie wrócisz do spalinówki

Z badania, przeprowadzonego w kwietniu 2021 roku wśród członków EV Klub Polska (stowarzyszenie zrzeszające właścicieli i użytkowników aut elektrycznych) wynika, że ich poziom zadowolenia z aut na prąd jest wysoki. Aż 97 proc. ankietowanych nie zamieniłoby użytkowanego samochodu na spalinowy (79 proc. – zdecydowanie nie; 18 proc. – raczej nie). 86 proc. osób, posiadających auto elektryczne, jeździ w trasy o długości przekraczającej zasięg samochodu. 65 proc. ankietowanych właścicieli samochodów z napędem elektrycznym nigdy nie zrezygnowało z wyjazdu z powodu ograniczonego zasięgu lub długiego czasu ładowania.

Zasięg nie jest dziś problemem

Ankietowani nie zdają sobie sprawy, że dzisiejsze auta elektryczne mogą mieć zasięg przekraczający 500 km. Połowa badanych w 2022 roku kierowców jest zdania, że samochody BEV mają zasięg do 200 km. Na szczęście widać tu postęp, bo w 2020 roku twierdziło tak 61 proc. ankietowanych.

Zdecydowana większość, bo czterech na pięciu właścicieli aut elektrycznych wyjeżdżało swoimi autami w podróże wakacyjne. Pokonywane przez nich trasy często kilkukrotnie przewyższały zasięgi ich samochodów. Dotyczy to przede wszystkim tych osób, które wyjechały w trasę dłuższą niż 1000 km, czyli ponad ¼ ankietowanych, wyjeżdżających na wakacje BEV-em. Dla największej grupy właścicieli „elektryków”, dokładnie dla 39 proc., najdłuższa pokonana trasa liczyła między 300 a 600 km.

Rozładowanie akumulatora? To nie jest problem użytkowników

Właściciele samochodów elektrycznych nie podzielają obaw związanych z ryzykiem całkowitego rozładowania akumulatora. Z badania wynika, że takie sytuacje niemal się nie zdarzają – 93 proc. ankietowanych użytkowników aut BEV zrzeszonych w EV Klub Polska nigdy nie miało takiego problemu. A jeśli już do nich dochodzi, to znacznie rzadziej niż do przypadków pomylenia paliwa i wlania benzyny do baku zamiast oleju napędowego. Taki błąd zrobiło aż 14 proc. spośród badanych kierowców.

Czytaj też:
Polski elektryk coraz bliżej? Spółka ElectroMobility ma inwestora zastępczego i planistę fabryki

Źródło: InsightOut Lab, Volkswagen, PSPA