Takie dane przynosi najnowszy Licznik Elektromobilności, uruchomiony przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, który informuje, ile po Polsce jeździ wtyczkowozów.
Elektryków więcej niż hybryd
Pod koniec marca 2021 r. po polskich drogach jeździło 22 291 elektrycznych samochodów osobowych. Pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) nieznacznie przekroczyły połowę (11 194 sztuki) tej części parku, a pozostałą część (49,8 proc.) stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 11 097 sztuk.
Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 880 sztuk. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec marca składała się z 9 366 sztuk.
Powolny, ale jednak przyrost ładowarek
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec marca w Polsce funkcjonowało 1 425 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (2 780 punktów). 33 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67 proc. wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Podobnie jak w lutym, w marcu uruchomiono 15 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (33 punkty).
Jeśli chodzi o marki, to ogromną popularność zyskała Tesla Model 3, która awansowała na podium jeśli chodzi o liczbę sprzedanych modeli, wyprzedzając Renault.
Czytaj też:
Teslę kupisz za bitcoina. Elon Musk potwierdza przełomową decyzję firmy