Wojna pogłębia problemy tej branży. Analitycy nie wróżą szybkiej poprawy

Wojna pogłębia problemy tej branży. Analitycy nie wróżą szybkiej poprawy

Transport nowych samochodów
Transport nowych samochodów Źródło: ACEA
Pandemia i związane z nią zerwanie łańcuchów dostaw, kryzys z półprzewodnikami potrzebnymi do produkcji samochodów, a teraz konsekwencje wojny w Ukrainie poważnie doświadczają całą branżę motoryzacyjną – alarmują analitycy firmy Santander Bank Polska.

Pierwszym, najbardziej odczuwalnym skutkiem wojny w Ukrainie było znaczne ograniczenie dostaw wiązek elektrycznych. Eksperci Santandera przypominają, że kraj ten jest europejskim zagłębiem produkcji kabli dla przemysłu motoryzacyjnego, swoje zakłady ma tam połowa czołowych światowych wytwórców.

Kilka firm musiało przerwać produkcję

Szacuje się, że przed wojną Ukraina produkowała wiązki dla 0,5-1,0 mln samochodów, czyli dla 4-9 proc. wolumenu powstających w Europie aut. Kraj ten miał duży udział w dostawach wiązek do zakładów niemieckich koncernów, takich jak Grupa Volkswagena, BMW czy Mercedes, które to firmy w efekcie musiały teraz zmniejszyć lub zupełnie wstrzymać produkcję aut.

Zdaniem Santandera, w najbliższych miesiącach możliwe będą kilkuprocentowe straty z tego tytułu w produkcji aut w Europie. Co prawda niektóre ukraińskie fabryki wznawiały ostatnio produkcję, ale w obliczu niepewności tego biznesu w czasach wojny koncerny samochodowe oraz dostawcy czynią starania, aby przenieść produkcję lub zwiększyć moce w innych krajach, m.in. Maroku i Rumunii. Proces ten może jednak zająć nawet kilka miesięcy.

Neon do produkcji półprzewodników

– Kolejnym istotnym ryzykiem jest możliwość obniżenia dostaw neonu, gazu technicznego używanego w produkcji półprzewodników. Zakłady w Mariupolu oraz Odessie zapewniały około połowy światowych dostaw. Choć wytwórcy półprzewodników zapewniali o zapasach neonu na kilka miesięcy i dywersyfikacji dostaw, czynnik ten stanowi duże zagrożenie. Zagrożone są też dostawy metali. Rosja odpowiada za 40 proc. światowego wydobycia palladu stosowanego w katalizatorach i półprzewodnikach. Jest również istotnym dla Europy dostawcą niezbędnego do produkcji baterii niklu. Wojna może również zaburzać dostępność aluminium i stali – mówi Radosław Pelc, analityk sektorowy w Santander Bank Polska.

Rosja ma za to – zdaniem ekspertów banku – małe znaczenie z punktu widzenia eksportu części i samochodów, choć dla niektórych koncernów, takich jak Grupa Renault czy Skoda, jest ważnym rynkiem.

Czytaj też:
Nie jest dobrze, plus nie wiadomo, czy i kiedy będzie. Sprzedaż aut w Europie nadal spada

Źródło: Santander Bank, IBRM Samar