Zakłócone łańcuchy dostaw, braki komponentów spowodowane pandemią koronawirusa i pogłębione wojną w Ukrainie, negatywnie odbijają się na rynku motoryzacyjnym w Polsce i w całej Europie. Problemy z dostępnością nowych samochodów przyczyniły się do dwucyfrowych spadków sprzedaży pojazdów na całym Starym Kontynencie, w tym także w Polsce. Jak jednak zaznacza Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), po I kwartale 2022 roku poziom spadków na rynku motoryzacyjnym w Polsce znacznie różni się w zależności od rodzaju finansowania samochodów.
Wynajem długoterminowy z historycznym wzrostem
Według danych PZWLP, w przypadku samochodów kupowanych w kredycie, ze środków własnych i z wykorzystaniem klasycznego leasingu liczonych razem sprzedaż była mniejsza o 18,7 proc. rok do roku. Najniższy spadek, bo 7,6 proc. rok do roku został natomiast zanotowany w przypadku wynajmu długoterminowego, w którym w pierwszym kwartale znalazło się 19,4 tys. nowych aut osobowych kupowanych przez firmy. W efekcie relatywnie najlepszych rezultatów osiągniętych przez tę formę finansowania, w wynajmie długoterminowym znalazło się 27,4 proc. nowych samochodów osobowych sprzedanych w I kwartale do firm w Polsce. Oznacza to wzrost o 2,5 punktu procentowego w stosunku do takiego samego okresu ubiegłego roku.
PZWLP w opublikowanym komunikacie podkreśla, że taki udział wynajmu długoterminowego w sprzedaży nowych aut jest rekordowy w kilkunastoletniej historii analiz statystycznych prowadzonych przez Związek. – Co więcej, udział wynajmu długoterminowego był wysoki również w odniesieniu do sprzedaży całkowitej nowych samochodów w naszym kraju, a więc uwzględniającej segment zarówno firm, jak i klientów indywidualnych. W wynajmie długoterminowym znalazło się bowiem 19 proc. wszystkich nowych aut sprzedanych w tym czasie w Polsce – twierdzi PZWLP.
Przewidywalność cen jest kluczowa
Analitycy Związku zwracają ponadto uwagę, że poziom 19,4 tys. nowych aut w wynajmie długoterminowym w I kwartale 2022 r. jest dokładnie taki sam jak w okresie przed pandemią, czyli w 2019 roku. I to mimo dużych problemów z dostępnością samochodów.
– Duży wzrost udziału wynajmu długoterminowego w sprzedaży nowych aut do firm w Polsce w pierwszym kwartale bieżącego roku to jednak efekt nie tylko trwającego od wielu lat szybkiego rozwoju branży, zakłóconego jedynie na relatywnie krótki czas pandemią. Dynamicznie rosnąca popularność wynajmu długoterminowego na początku tego roku jest również powodowana zyskującymi jeszcze bardziej na wartości w obecnej sytuacji zaletami tego sposobu finansowania. Rosnące w dużym tempie ceny aut, wysoka inflacja i w związku z tym niska przewidywalność kosztów związanych z samochodami jeszcze bardziej niż wcześniej skłaniają firmy i przedsiębiorców do wynajmu długoterminowego, gdzie rata za wynajem, uwzględniająca nie tylko finansowanie pojazdu, ale zryczałtowane koszty napraw, serwisu, ubezpieczenia, opon itp. jest przez cały okres kontraktu np. 3 lata stałej wysokości. Ten argument przekonuje obecnie silniej niż do tej pory, nie tylko duże firmy, ale i małych przedsiębiorców. Na dodatek, w przypadku wynajmu długoterminowego nie ma konieczności żadnego finansowego wkładu własnego. W znacznej części przypadków pierwszym kosztem dla przedsiębiorcy jest pierwsza miesięczna rata za wynajem – mówi Rogier Klop, członek zarządu PZWLP, dyrektor zarządzający LeasePlan Polska.
Na koniec marca 2022 r. łączna flota aut w wynajmie długoterminowym firm skupionych w PZWLP liczyła 194,5 tys. aut. Wśród najpopularniejszych samochodów znalazły się Skoda Octavia, Volkswagen Golf, Skoda Fabia, Opel Astra i Volkswagen Passat.
Czytaj też:
Hyundai z nową ofertą wynajmu długoterminowego. Firma wybrała finansowego partnera