Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło w środę 18 października ok. 8.00 w miejscowości Dziadkowo na drodze krajowej nr 15 między Krotoszynem a Miliczem (woj. dolnośląskiej). Młody kierowca Audi najpierw potrącił pracownika ładującego odpady, a następnie wjechał w tył śmieciarki.
Potrącony pracownik śmieciarki upadł na jezdnię
Śmieciarkę na zewnątrz obsługiwało dwóch mężczyzn. W pewnym momencie w jeden z nich został potrącony przez rozpędzoną osobówkę, która po kolizji z pieszym uderzyła w tył ciężarówki. Pracownik firmy zajmującej się odpadami został przygnieciony do śmieciarki i upadł na ziemię.
Za kierownicą rozpędzonego Audi siedział 19-latek. Zarówno pracownik firmy sprzątającej jak i kierowca samochodu osobowego z obrażeniami niezagrażającymi ich życiu zostali przewiezieni do szpitala.
„Z ustaleń policjantów, wynika, że kierujący Audi, nie zachował ostrożności w czasie omijania stojącego pojazdu i uderzył jego tył. Potrącił pracownika, który obsługiwał maszynę. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala. Kierowcy samochodu osobowego zatrzymaliśmy prawo jazdy”– poinformował „tvn24.pl” podinspektor Sławomir Waleński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.
DK15 przez kilka godzin była zablokowana
Działania przybyłych na miejsce zdarzenia służb trwały około 6 godzin. Brały w nich udział policjanci, strażacy, pracownicy zespołu ratownictwa medycznego oraz służby drogowe. W trakcie prowadzonych działań ratowniczych droga krajowa nr 15 była zablokowana. Strażacy wyznaczyli objazd przez pobliskie miejscowości.
Czytaj też:
Koszmarny wypadek na Lubelszczyźnie. Mocno rozbite auta leżą przewrócone rowach, są ranniCzytaj też:
Kierowca Ferrari jechał za szybko, a do tego wyprzedzał na pasach. Teraz odpowie przed sądem