Kobieta z przeszłością
„GLORIA BELL” reż. Sebastián Lelio, M2Films
Najpierw Sebastián Lelio zrobił „Glorię” – rozdzierający portret rozwódki po pięćdziesiątce, która coś jeszcze chce z tego życia wyciągnąć. Teraz reżyser prezentuje remake własnego filmu, w którym patriarchalne Chile zastępują Stany Zjednoczone. Od rozstania z mężem granej przez Julianne Moore dojrzałej kobiety minęło kilka lat, dzieci dorosły i wyfrunęły z gniazda. A ona chce jeszcze czuć się potrzebna. Mieć kogoś bliskiego, czerpać przyjemność z seksu, nadać sens codzienności. Tyle że nie ma szczęścia do ludzi. Podobnych projektów było wiele. Na rynku nieanglojęzyczne produkcje mają pod górę. Nawet Michael Haneke nakręcił „Funny Games US” – identyczne z pierwowzorem niemal scena w scenę, tylko z amerykańskimi aktorami. Ale realizacja „Glorii Bell” to nie tylko decyzja finansowa. Ciekawie ogląda się dwie wersje filmu razem, gdy jak na dłoni wychodzą różnice społeczne między Chile a USA. Bohaterka Moore silniej stąpa po ziemi od swojej poprzedniczki, ma własne miejsce w otaczającym ją świecie, a praca pozwala jej żyć na poziomie. Nie pada ofiarą pełnych politowania spojrzeń, nie pogrąża się we frustracji, a jej poszukiwań miłości nie napędza desperacja. Każdy ma prawo do prób uciszenia krzyczącej w nim samotności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.