Każdy kamień to szpieg

Każdy kamień to szpieg

Dodano:   /  Zmieniono: 
Strach przed oskarżeniem o szpiegostwo jest jak dodatkowy gen w rosyjskim chromosomie
Szpiegów do Rosji nasłano tylu, że niedawny skandal z angielskim sztucznym kamieniem odbierającym i nadającym szpiegowskie informacje jest raczej elektroniczną ciekawostką niż wielką sensacją. Tylko w grudniu 2005 r., kiedy kamery moskiewskiej centrali Federalnej Służby Bezpieczeństwa (następczyni KGB) utrwalały obraz czterech brytyjskich szpiegów, w Petersburgu aresztowano szpiega dokumentującego tajniki floty wojennej, a w odległym o tysiące kilometrów Chabarowsku oddział FSB meldował o wykryciu czterdziestu szpiegów.
Rok wcześniej ten sam oddział również zameldował o wytropieniu czterdziestu szpiegów. Jakaż stabilność na froncie walki o dobro ojczyzny! Znaczna część zatrzymanych to szpiegowskie fajtłapy w roli "pracowników nauki posiadających aparaturę podwójnego przeznaczenia, próbujących uzyskać informacje o obiektach strategicznych". Szpieg złapany w petersburskim przedsiębiorstwie budowy okrętów był na tyle mało pomysłowy, że zebraną dokumentację wysłał do Tallina w Estonii autobusem rejsowym, wprost w ręce patrolu FSB rutynowo kontrolującego takie rejsy.

Czujny jak czekista
Okres pierestrojki i "wczesnego Jelcyna", czas rozpadu imperium, czas prywatyzowania potęg aluminium, nafty, złota i diamentów, czas stawiania przez komunistyczną Rosję pierwszych kroków ku demokracji jakoś nie był dla obcych wywiadów interesujący. Afery szpiegowskie pojawiały się, owszem, jako instrument polityki zagranicznej, ale strach przed zarzutem szpiegostwa nie paraliżował ani zwykłego Rosjanina, ani cudzoziemca.
Wysoko postawiony funkcjonariusz FSB (incognito) tłumaczył to tym, iż "wtedy dla CIA wszystko było jasne i przezroczyste". To znaczy - ówcześni gospodarze Kremla tajemnic ojczyzny nie chronili. "Dopiero w końcu lat 90. Rosja zaczęła bronić swych interesów narodowych - twierdził ów funkcjonariusz. - Zainteresowanie administracji USA i Wielkiej Brytanii naszą przyszłością zmusiło służby specjalne do aktywniejszej działalności". "Obrona interesów narodowych" ruszyła pełną parą w lipcu 1998 r., kiedy u steru FSB stanął Władimir Putin (zgodnie z rosyjskim prawem tkwi tam do dziś).
Niebawem wytyczną dla dyplomatów stało się oświadczenie Putina wygłoszone 19Ękwietnia 2000 r. w Dumie, z którego wynikało, że nawet "minister spraw zagranicznych podtrzymujący kontakty z przedstawicielami państw obcych poza wymaganymi obowiązkami będzie poddany procedurom zgodnym z kodeksem karnym". Ludziom parającym się nauką drogę wytyczyło oskarżenie ich w tym orędziu o podejrzane kontakty zagraniczne. Rok później, w maju 2001 r., pojawiła się instrukcja zmuszająca instytuty naukowe do zgłaszania "odpowiednim instancjom" każdego kontaktu z obcokrajowcami. Oczywiście nic tu nie ma do rzeczy brak w konstytucji Rosji czy jej prawie karnym jakichkolwiek zakazów kontaktowania się z cudzoziemcami, a podpisywane przez Rosję umowy o współpracy naukowej wręcz takie kontakty zalecają.
Niebawem posypały się aresztowania i dyplomatów, i uczonych. W lipcu 1998 r. za kraty wędruje Walentin Mojsjejew, wicedyrektor Departamentu Azji MSZ, oskarżony o szpiegostwo na rzecz Korei Południowej. W lipcu 1999 r. - Władimir Szczurow (wyrok - cztery lata obozu karnego), pierwszy na liście szpiegów-naukowców z Instytutu Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) we Władywostoku. Następnie profesorowie Władimir Sojfer i Jurij Chworostow. Tuż po nich 35-letni Igor Sutjagin, doktor historii, fizyk, kierownik Działu Badań Wojskowo--Politycznego Instytutu USA i Kanady RAN, zostaje skazany na 15 lat obozu karnego o zaostrzonym reżimie. I dalej: 73-letni Anatolij Babkin, profesor Uniwersytetu Moskiewskiego (osiem lat w zawieszeniu, pozbawienie wszelkich tytułów i praw profesorskich), Walentin Daniłow, wybitny fizyk przedłużający egzystencję kosmicznej stacji Mir (13 lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie), Walery Kowalczuk, czelabiński wynalazca nabojów do bezdźwięcznego strzelania...
W Rosji ogromna liczba dokumentów jest tajna, w tym mapy w skali 1:2500. Cudzoziemcy nie powinni mieć do nich dostępu. W październiku 2005 r. Terenowy Zarząd FSB Syberii Zachodniej wstrzymał więc prace rosyjsko-brytyjskiej spółki naftowej TNK WR z powodu "nieprzestrzegania tajemnicy państwowej". Tam, gdzie dyrektorem jest cudzoziemiec, wymagana jest stała obecność odpowiedzialnego za dopuszczenie do tajemnicy państwowej funkcjonariusza FSB. W innym wypadku cudzoziemca uznają za szpiega.
Ostatni wysyp szpiegów wepchnął do więzień i kolonii karnych prof. Igora Rieszetina i jego współpracowników oskarżonych o przekazywanie technologii Chinom oraz prof. Oskara Kajbyszewa, fizyka z Ufy (Baszkiria), wybitnego specjalistę w dziedzinie konstrukcji metali, którego wieloletnia legalna współpraca z Koreą Południową nagle okazała się sprzedażą tajemnic państwowych.
Trudno uwierzyć w fakt łączący wszystkie te sprawy: absolutny brak podstaw prawnych oskarżenia. I w to, że rodzą się one w kilku gabinetach na Łubiance, w głównej siedzibie FSB. I w to, że eksperci występujący w sprawie prof. Babkina jako specjaliści od hydrodynamiki okazali się specjalistami od fizyki plazmy w sprawie prof. Daniłowa. I w to wreszcie, że "tajemnice", które mógł przekazać Władimir Szczurow, dotyczyły modeli wynalezionych 40 lat temu, a Walentina Mojsjejewa, przez pewien czas I sekretarza ambasady FR w Seulu, oskarżono o posiadanie rutynowych dokumentów związanych z jego pracą. Z kolei Sutjagin, autor ogólnodostępnej książki "Strategiczna jądrowa broń Rosji", odpowiada za udostępnienie jej fragmentów specjalistom z USA. Z materiałów, które "szpieg" Daniłow miał przekazać Chińczykom, zdjęto pieczęć "tajne" jeszcze na początku lat 90. Trudno więc uwierzyć iĘw to, że szpiegiem może zostać każdy.

Szpieg nieśmiertelny
"Szpiedzy", niezawodna opoka Kremla, pojawili się w Rosji niedługo po rewolucji październikowej. Miliony skazanych budowały potęgę przemysłową Rosji. Strach tamtych lat, lat Wielkiego Terroru, kiedy oskarżony o szpiegostwo niewinny człowiek zamarzał gdzieś nad Morzem Białym, jest jak dodatkowy gen w rosyjskim chromosomie - przekazywany przez pokolenia działa poza świadomością. Trzyma w ryzach. Paraliżuje. Sparaliżowanymi rządzić łatwiej. Rosjanin wie przecież, że zanim trafi na salę sądową, znajdzie się na posterunku milicyjnym. Może stamtąd wyjść cało, ale może i z odbitymi nerkami, płucami, połamanymi kończynami. To zależy od fantazji przesłuchującego. Może on zamienić delikwenta w "jaskółkę", podwieszając go, wygiętego tyłem, u sufitu; może podłączyć mu prąd do języka, nadziać nań maskę przeciwgazową i odciąć dopływ powietrza (tortura nazwana "słonikiem") albo - zupełnie bez fantazji - bić dużymi, plastikowymi butelkami z wodą, nie zostawiającymi śladów. "Przyznanie się jest koroną dowodów" - ta maksyma krwawego prokuratora czasów stalinowskich Andrieja Wyszynskiego obowiązuje do dziś.
W stosunku do znanych "szpiegów" stosuje się jednak metody bardziej wyrafinowane. Prof. Kajbyszew musiał się zapoznać z aktami swojej sprawy (tajnymi oczywiście) w pomieszczeniu, gdzie przechowywano 400 kg marihuany. Rezultat: obrzęk płuc, stan ciężki. Prof. Szczurow z kolei zastał w domu powieszonego syna.
Obywatel Federacji Rosyjskiej doskonale wie, że sądy w tym kraju skazują niemal każdego, kto przed nimi stanie. Uniewinnienia to wielka rzadkość - zdarzają się 5 razy na 1000. Nawet za Stalina ten wskaźnik był wyższy! Dziś każdy może się znaleźć wśród 763 tys. więźniów (drugie miejsce na świecie) w 133 więzieniach, 195 aresztach śledczych i 822 koloniach karnych, w których na jednego więźnia państwo daje mniej niż dolara dziennie. Gdzie cele są tak przepełnione, że więźniowie śpią stojąc; gdzie w podłogach gnieździ się robactwo, gdzie nie ma czym oddychać, gdzie w miejsce strawy są pomyje i gdzie grasuje nieuleczalny prątek gruźlicy.

Okrążone niby-mocarstwo
Łapanie "szpiegów" ma też inne zalety: jest zardzewiałą łopatą z okresu zimnej wojny, kopiącą okopy dla wspólnej obrony. Poczucie zaszczucia przez cały świat dobrze robi biednym (około 40 proc. Rosjan żyje poniżej granicy ubóstwa) i poniżanym (trudno znieść myśl, że niedawne mocarstwo znajduje się na 73. miejscu pod względem rozwoju technologii, gdzieś między Wenezuelą a Kolumbią).
Ludmiła Aleksjejewa, przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsinskiej, powiedziała po wszczęciu kolejnej sprawy szpiegowskiej, że FSB robi to "wyłącznie dla własnych korzyści, by zdobywać stanowiska i ordery" (mające w Rosji niebagatelny wymiar finansowy i dające przywileje). Teraz Aleksjejewa na własnej skórze przekona się o tym, czego usiłowała nie widzieć: FSB łowi szpiegów przede wszystkim na rozkaz z góry, a dopiero potem dla własnej przyjemności. To właśnie nazwisko Aleksjejewej, nestorki rosyjskich dysydentów, jest dziś łączone z ujawnionym za pomocą "gadającego kamienia" angielskim szpiegiem. To jej organizacja była dzięki jego podpisowi "finansowana zza granicy"; to Aleksjejewa, dotychczas broniąca innych, teraz broni siebie, udowadniając, że owo finansowanie to legalne granty, podlegające kontroli rosyjskich urzędników.
Strach, który padł na społeczne organizacje pozarządowe 26 maja 2004 r., był uzasadniony. Prezydent w orędziu wygłoszonym wtedy do Zgromadzenia Federalnego zajął się organizacjami społecznymi, utrzymując, że "wiele z nich za sprawę priorytetową uważa finansowanie przez potężne fundacje zagraniczne", że nie potępiają one naruszania praw człowieka za granicą, by "nie kąsać ręki, która ich karmi". Od takich stwierdzeń do oskarżenia o szpiegostwo jest mniej niż krok.
Działania Putina to świetnie naoliwione tryby monstrualnego buldożera karczującego niewysokie pędy rosyjskiej demokracji: wolność słowa (cała telewizja pod ścisłą kontrolą Kremla), wolność zgromadzeń (w 2004 r. dekrety prezydenckie ograniczyły prawo do demonstracji i możliwość przeprowadzenia referendum), prawo wyboru władz samorządowych (patrz: dekret z września 2004 r. o mianowaniu gubernatorów przez prezydenta), wielopartyjność (jedna z pierwszych ustaw Putina - ustawa o partiach - tak utrudnia ich oddolne tworzenie, że może się utrzymać tylko partia "odgórna", proprezydencka). Sprzeciwiały się tym poczynaniom głównie społeczne organizacje obrony praw człowieka. Naszpikowane - jak się dziś okazało - szpiegami. Oczywiste więc, że przeżywają one ostatnie spokojne chwile. Prawda o Rosji zniknie niebawem za żelazną kurtyną kremlowskiej propagandy.
Więcej możesz przeczytać w 5/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 5/2006 (1208)

  • Na stronie - Instynkt zwycięzcy5 lut 2006Jarosław Kaczyński chce zwyciężać. Wyborcy to czują i wolą zwycięzcę od tych, którzy prezentują się jako ofiary3
  • Skaner5 lut 2006TRAGEDIA W KATOWICACH LAWINA NA HALI Kilkaset osób zostało uwięzionych pod zawalonym dachem hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Odbywała się tam międzynarodowa wystawa gołębi pocztowych. Akcja ratunkowa trwała do niedzieli....6
  • Pojedynek na słowa5 lut 2006KAZIMIERZ MARCINKIEWICZ, premier "Jeśli w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie dojdzie do podpisania tzw. paktu stabilizacyjnego gwarantującego poparcie dla rządu w Sejmie, powinny nastąpić przedterminowe wybory" DONALD TUSK,...10
  • Playback5 lut 200612
  • Poczta5 lut 2006Listy od czytelników12
  • Z życia koalicji5 lut 2006MAMY JUŻ RZECZNIKA PRAW OBYWATELSKICH. Został nim zwolennik kary śmierci, dyktatury i niewolnictwa, faszysta Janusz Kochanowski. Doktor praw. Głosowała za nim urocza koalicyjka oszołomów. Ludzie światli (PO, SLD, PSL) byli przeciw. Ale z...14
  • Z życia opozycji5 lut 2006JANOWI MARII WŁADYSŁAWOWI ROKICIE imion nie ubywa, ale jego samego jakby trochę mniej. Premier z Krakowa - jak słyszeliśmy - ma po dziurki w nosie braci Kaczyńskich i PiS oraz w ogóle całej sytuacji. Najgorsze jest jednak to, że Rokita miał...15
  • Nałęcz - Dziennikarz jak alkohol5 lut 2006Samoobrona wielokrotnie groziła mediom nałożeniem kagańca i w końcu dopięła swego16
  • Fotoplastykon5 lut 2006Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)17
  • Suma prezydenckich strachów5 lut 2006Kiedy Aleksander Kwaśniewski wróci do Polski?18
  • Salon zależnych5 lut 2006Koniec warszawki? Opiniotwórcza elita III RP powstawała w dużej mierze jako kontynuacja elity PRL.22
  • Rury wojny5 lut 2006Próby zakręcania rury z gazem czy z ropą zakończą się budową jakiejś nowej polskiej, ukraińskiej czy węgierskiej Gdyni28
  • Giełda5 lut 2006Hossa Świat $ex.com 12 mln USD zapłaciła firma Escom LLC za domenę internetową sex.com. Do tej pory najwyższe ceny w historii osiągnęły business.com (7,5 mln USD), casino.com (5,5 mln USD) i korea.com (5 mln USD). Dziś pod sex.com, jednym z...32
  • Koza rabina5 lut 2006Sejm zdemolował budżet i tak ledwo trzymający się kupy34
  • VATerloo5 lut 2006Eurokraci łupią Europejczyków za pomocą kartelu podatkowego38
  • Szwajcarskie gadanie5 lut 2006Światowe forum w Davos nie rozwiązało żadnego problemu świata40
  • Prasa niemiecka5 lut 2006Axel Springer w każdym kiosku?42
  • Gdzie jest skarb?5 lut 2006Prymitywne poglądy ekonomiczne znów niszczą polską gospodarkę44
  • 2 x 2 = 4 - Wojujący analfabetyzm5 lut 2006Dla Samoobrony porządek państwowy i publiczny jest przedmiotem lekceważenia i dywersji47
  • Supersam5 lut 2006 48
  • Lancer po ewolucji5 lut 2006  Lancer evolution IX to najnowszy etap ewolucji modelu, który po raz pierwszy pojawił się na japońskim rynku w 1992 r., a docierany był m.in. na morderczych trasach rajdu Safari. Ten kultowy model w obecnej wersji to prawdziwa potęga....48
  • Z innej beczki5 lut 2006Piwo z puszki może smakować i wyglądać tak samo jak piwo z beczki. Producent irlandzkiego piwa Guinness wprowadza właśnie do polskich klubów i restauracji Guinness Surger System - urządzenie, które emituje fale dźwiękowe powodujące wydzielanie się...48
  • Wzmacnianie myszy5 lut 2006Oryginalne wzornictwo sprzętu do gier komputerowych przestaje się kierować wyłącznie estetyką. Nietypowy design - stylizowana grafika na klawiaturze i wyróżnienie najczęściej używanych przycisków - mają za zadanie spotęgować przeżycia maniaków...48
  • Natłuszcza i nawilża5 lut 2006Suche i mroźne powietrze podczas tegorocznej zimy nie musi być zabójcze dla cery. Warunkiem jest jednak kompleksowa pielęgnacja - jednoczesne nawilżanie i natłuszczanie, kombinacja, która rzadko występuje w kremach. Preparat Lipobase reanimuje...48
  • Lepsze ciało = lepsze życie5 lut 2006100 tysięcy Polek chce poprawić swój wygląd50
  • Mrozoodporni Rosjanie5 lut 2006Nawet multimilionerzy nie mogą w Rosji się obyć bez walonek58
  • Widma wolności5 lut 2006Encyklika Benedykta XVI jest ideowym manifestem chrześcijańskiej przemiany świata60
  • Know-how5 lut 2006Dobry ser, kiepskie wino Naukowcy z University of California znaleźli prosty sposób na poprawienie jakości kiepskiego wina - wystarczy serwować je wraz z serami. Badania z udziałem zawodowych sommelierów wykazały, że taka przekąska...62
  • Chudzi grubi5 lut 2006Wkrótce możemy mieć nad otyłością taką kontrolę, jaką dzięki statynom mamy nad poziomem cholesterolu64
  • Truje, więc leczy5 lut 2006Toksyny ślimaków stożków mogą być przydatne w leczeniu raka płuc68
  • Dziura w Cheopsie5 lut 2006Robot z Singapuru spenetruje najbardziej tajemniczą piramidę w Egipcie70
  • Bez granic5 lut 2006e-Cenzorzy Firma Google cenzuruje chiński Internet. Wprowadzono właśnie lokalną stronę wyszukiwarki Google, której serwery zlokalizowane są w Chinach. Firma podlega więc chińskiemu prawu i restrykcjom "chińskiej demokracji"....72
  • Rząd terrorystów5 lut 2006Hamas zamknął Izraelczyków w urnie wyborczej74
  • Każdy kamień to szpieg5 lut 2006Strach przed oskarżeniem o szpiegostwo jest jak dodatkowy gen w rosyjskim chromosomie77
  • Wojna o umysły5 lut 2006Wygram, jeśli Białorusini przełamią strach80
  • Klątwa Bismarcka5 lut 2006Angela Merkel - córka Helmuta Kohla i wnuczka Konrada Adenauera82
  • Menu5 lut 2006KRÓTKO PO WOLSKU Kamień obrazy W dawnych czasach pod kamieniem w moskiewskim parku można było znaleźć jedynie stonogę. Albo rolkę z mikrofilmem ukazującym kibel na strategicznym Dworcu Białoruskim. Ale było to w epoce kamienia łupanego albo...84
  • Recenzje5 lut 200686
  • Stroskane anioły5 lut 2006* Vidar (Trond Espend Seim), pracownik szpitala psychiatrycznego w Oslo, we śnie widzi wypadek samochodowy i śmierć jednego ze swych podopiecznych - Leona (Jan Gunnar Rise). Widzowie poznają niespodziewanie krzyżujące się losy uczestników tego...86
  • Bąk w salonie5 lut 2006**** Już się wydawało, że na rockowych salonach połowy pierwszej dekady nowego stulecia zaczęła się krystalizować stabilna hierarchia, gdy nagle w 2005 r. wszystko wywróciło się do góry nogami. Pojawiły się zespoły w rodzaju Arcade Fire, które...86
  • Ksero Lichtenberga5 lut 2006***** Osiemnastowieczny matematyk i fizyk Georg Christoph Lichtenberg mawiał, że wart przeprowadzenia jest tylko taki eksperyment fizyczny, w czasie którego rozlega się huk. W historii fizyki miejsce zapewniło mu odkrycie, że drobiny kurzu...86
  • Myśli mnicha5 lut 2006**** "Wszystkich tropicieli spiskowych teorii historii ostrzegam: nie czytajcie tej książki, bo będziecie rozczarowani. A tych dorosłych, którzy podejmą trud przebijania się przez tysiące stron, zachęcam do odnajdywania perełek.(...) Jak ta,...86
  • Śpiewy historyczne5 lut 200610 piosenek, które wstrząsnęły XX wiekiem88
  • Trzecia rewolucja kulturalna5 lut 2006Przejście z epoki analogowej do cyfrowej przyniosło erozję dyktatury medialnych potentatów92
  • Górna półka5 lut 2006Zniewalacze Polski95
  • Krew z wyżymaczki5 lut 2006Kto chce kręcić posokę wsiąkającą w beton zamiast łez perlących się w pięknych oczach cesarzowej?96
  • Ueorgan Ludu5 lut 2006Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 5 (170) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 29 stycznia 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Min. Dorn i cay rząd - jak tylko mogą - IDĄ NA RĘKĘ...97
  • Skibą w mur - Poezja przypadkowa5 lut 2006Czystą poezję można znaleźć nawet w brudnej polityce98