AAA Auto z zarzutami UOKiK-u. Dealera używanych samochodów może to sporo kosztować

AAA Auto z zarzutami UOKiK-u. Dealera używanych samochodów może to sporo kosztować

Salon AAA Auto
Salon AAA Auto Źródło: AAA Auto
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania przeciwko Autocentrum AAA Auto. UOKiK zarzuca dealerowi aut używanych głównie brak pełnej informacji o ostatecznej cenie samochodu w chwili podejmowania przez klienta decyzji o zakupie.

Jak informuje w komunikacie wydanym 29 sierpnia UOKiK, podstawą podjęcia działań były sygnały od konsumentów, którzy informowali, że sprzedaż pojazdów odbywała się na niezrozumiałych zasadach. Mogło to wprowadzać w błąd na etapie podejmowania decyzji o zakupie auta i zawarcia umowy. W związku z tym Urząd sprawdził praktyki dealera.

UOKiK: klienci byli wprowadzani w błąd

Z informacji zebranych podczas postępowania wyjaśniającego wynika, że na stronach internetowych: Aaaauto.pl oraz Otomoto.pl brakowało informacji, że podczas transakcji do ceny auta zostanie doliczona opłata za dodatkową usługę. Konsumenci, którzy decydowali się na zakup, rezerwując wcześniej wybrany pojazd, dopiero podczas wizyty w salonie sprzedaży AAA Auto dowiadywali się, że do prezentowanej ceny pojazdu należy doliczyć dodatkową opłatę w wysokości około 1300 zł. „Co przy tym istotne, sprzedawcy wskazywali na różne powody naliczania opłaty, np. że jest to „opłata za przygotowanie auta”, „za dezynfekcję w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną”, czy „opłata za sprawdzenie legalności pojazdu” – informuje UOKiK.

Konsumenci mieli też zwracać uwagę na problem automatycznego uwzględnienia w cenie pojazdu kosztu produktu ubezpieczeniowego, którego nie zamierzali kupić. Dodatkowo na stronie Aaaauto.pl znaleźć można było ofertę ubezpieczenia zdrowotnego i ubezpieczenia assistance, których ceny nie uwzględniały podatku od towarów i usług. – Postawiłem zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów spółce Autocentrum AAA Auto, sprzedawcy używanych samochodów. Cena dla konsumentów jest podstawową informacją decydującą o wyborze. Zgodnie z naszymi ustaleniami oraz otrzymanymi sygnałami, dopiero na etapie podpisywania umowy konsumenci dowiadywali się, że muszą opłacić dodatkowe usługi, o których nie mieli dotąd pojęcia – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Kara? Nawet 10 proc. obrotów

Szef Urzędu w oddzielnym postępowaniu zakwestionował warunki umów stosowane przez Autocentrum AAA Auto. Podejrzewa, że klauzule stosowane w umowach sprzedaży mogły umożliwiać spółce uchylanie się od odpowiedzialności za ewentualne wady pojazdu.

Jeśli zarzuty w obu postępowaniach się potwierdzą się, spółce grozi kara do 10 proc. jej rocznego obrotu i konieczność zaprzestania praktyk.

Jak pisze IBRM Samar, spółka Autocentrum AAA Auto z Piaseczna, właściciel salonów sprzedaży i skupu samochodów używanych ma na terenie Polski 14 placówek, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku i Poznaniu. Samochody prezentowane są również na portalach: Aaaauto.pl i Otomoto.pl.

Czytaj też:
Drogie pożyczki i leasing lodówki w pakiecie. UOKiK próbuje zrozumieć, w czym rzecz

Źródło: UOKiK, IBRM Samar