Nie wiadomo dlaczego, ale fakt pozostaje faktem. Nowe Audi S8 pojawi się na europejskim rynku wyłącznie z napędem spalinowym benzynowym. Auto – zaprezentowane właśnie, choć firma nie zdradziła wszystkich szczegółów – pod maską ma silnik V8 o pojemności czterech litrów.
Jeśli mowa o S8, to najważniejsza jest moc. Limuzyna będzie dostarczać 563 konie mechaniczne plus równe 800 Nm momentu obrotowego. Napęd zostanie przeniesiony na wszystkie koła (Quattro) za pośrednictwem 8-biegowej skrzyni Tiptronic. Flagowe S8 to „miękka hybryda” z instalacją 48V odzyskującą energię i dodającą dodatkowego momentu obrotowego. Podobnie jak wszystkie inne samochody Audi w nią wyposażone, także S8 będzie mógł „żeglować”, czyli jechać z wyłączonym silnikiem w tempie autostradowym do 40 sekund.
Decyzja Audi jest zaskakująca, ponieważ ostatnie samochody z literką „S” na Europę to wyłącznie diesle. A firma zaprezentowała ich sporo. Na naszych łamach pisaliśmy o S4, S5, S6, S7, jak również o super mocnych SUV-ach, czyli SQ5 i nowym SQ8.
Rzeczywiście, wszystkie szczegóły dotyczące limuzyny nie są jeszcze znane. Audi kusi odbiorców informacjami, że S8 będzie nie tylko piekielnie szybkie i żwawe, ale również ma mieć na nowo zestrojone zawieszenie (w porównaniu do A8) i zupełnie inne układy: hamulcowy i kierowniczy.
Czytaj też:
Audi jak Lambo. Mocarne SQ8 ma 435 KM