Malbork. Policyjny pościg za kierowcą i strzelanina. W aucie były małe dzieci

Malbork. Policyjny pościg za kierowcą i strzelanina. W aucie były małe dzieci

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Rafal Olechowski
Do filmowych scen doszło pod Malborkiem. Policja ścigała pirata drogowego, którym okazał się poszukiwany kierowca. Mężczyzna uciekał autem, w którym była trójka dzieci. Padłu strzały.

O sprawie donosi RMF FM. Mężczyzna został zatrzymany, prokuratora zamierza dziś postawić mu zarzuty.

Do zdarzenia doszło w okolicach Malborka. Policjanci próbowali zatrzymać do kontroli samochód. Jego kierowca jednak przyspieszył i zaczął szybko oddalać się. Policjanci ruszyli w pościg. Wcześniej kierowca chciał potrącić funkcjonariuszy.

Mężczyzna uciekał przez kilka kilometrów. Wreszcie policjanci oddali w kierunku jego auta strzały. Jedna z opon została przestrzelona, a samochodów wylądował w polu kukurydzy. Kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać. Został schwytany po krótkim pościgu. Okazało się, że kierowca to 34-letni mężczyzna, bez prawa jazdy, poszukiwany przez policję.

W aucie uciekającym przed policją były dwie kobiety i troje małych dzieci. Jedno z nich miało rok, a pozostałe 3 i 4 lata. Jedno z dzieci należało do 34-latka, którego przesłucha prokuratura.

Jakie mężczyzna usłyszy zarzuty, na razie nie wiadomo, bo nie wiadomo, za co był poszukiwany. Za samą ucieczkę może mu grozić zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza i stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym oraz dla pasażerów samochodu.

Czytaj też:
Wypadek na S7 pod Grójcem. Z lawety spadły Mercedesy

Źródło: RMF 24