Stosowny raport o wakacjach 2024 przygotowała aplikacja Yanosik, na podstawie danych zgromadzonych z przejazdów i zgłoszeń swoich użytkowników. Statystyki zostały rzucone na te z 2023 roku, dzięki czemu wiemy, któremu regionowi w Polsce przybyło, któremu ubyło i w ogóle jak miała się polska turystyka samochodowa w minionych miesiącach wakacyjnych.
Środowy ruch w górę
Co było do przewidzenia, ruch w lipcu i sierpniu zmalał, przynajmniej w miastach. Na trasach przelotowych w tym głównie na ekspresówkach i autostradach, zdecydowanie wzrósł. W czasie wakacji, czyli od 22 czerwca do 1 września (niedziela) 2024 roku Yanosik zanotował wzrost aktywności użytkowników o 7 proc. Najbardziej zajętymi dniami okazały się... środy, podczas których użytkownicy pokonywali o 16,59 proc. więcej kilometrów niż w ubiegłoroczne środy. W ogóle w tym roku kilometrów (przeliczanych na użytkownika) było zdecydowanie więcej, co jasno wskazuje na zwiększanie się popularności krajowych destynacji. Użytkownikom aplikacji zaliczono aż o 18 proc. więcej przejechanych kilometrów niż przed rokiem.
Tradycyjne miejsca docelowe
Nie ma niespodzianek, jeśli chodzi o punkty docelowe Polaków. Przedstawia je poniższa mapa. Polacy, w tegorocznym sezonie wakacyjnym, najchętniej wyjeżdżali na Mazury, nad morze i w góry. To regiony pomorski, zachodniopomorski, warmińsko-mazurski, podkarpacki i małopolski cieszyły się największym zainteresowaniem zmotoryzowanych. Zyskały Dolny Śląsk i Lubelszczyzna.
Użytkownicy Yanosika w minione wakacje dodali o 6,53 proc. więcej zgłoszeń kontroli policji, o 20,93 proc. więcej zgłoszeń wypadków i o 30,94 proc. więcej zgłoszeń zagrożeń, jeśli porównamy dane z 2023 rokiem.
Wakacje nie były bardziej bezpieczne
Na koniec dodajmy za raportem, że z danych Komendy Głównej Policji wynika, że minione wakacje nie były ani bardziej bezpieczne, ani mniej, od tych z 2023 roku. Było więcej wypadków, choć mniej śmierci. Zarejestrowano 5161 wypadków drogowych, czyli o 193 więcej niż w 2023 roku. Śmierć poniosło w nich 415 osób, czyli o 54 osoby mniej niż w 2023 roku. Już jednak rannych znów było więcej, mianowicie 6057 osób, czyli o 265 osób więcej. Plagą okazali się ponownie pijani kierowcy, których było 21 507 pijanych kierowców, o 623 więcej niż w 2023 roku.
Czytaj też:
Co czwarte auto sprzedawane w Polsce to samochód z wyższej półkiCzytaj też:
Rekord importu samochodów używanych. Będzie z czego wybierać