Chorwacja przez lata nie miała opinii kraju, w którym policja jest specjalnie surowa. Ot, było w Chorwacji jak u nas, czyli jeśli ktoś poważnie przegiął na drodze, to mógł się spodziewać kłopotów. Jednak sytuacja się zmieniła, tak samo jak w Polsce zresztą. U nas za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym odbierają prawo jazdy na określony czas, a w Chorwacji wszedł w życie nowy taryfikator mandatów i nowe wytyczne wobec drogowych piratów, a zwłaszcza tych, którzy przekraczają prędkość. Oto szczegóły.
Chociaż trudno wyobrazić sobie taką sytuację, to za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, można w Chorwacji dostać mandat w wysokości do 20 tys. kun! Kuna kosztuje w tej chwili 0,5764 zł, czyli mandat może wynieść do… 11 tys. zł!
Druga kara, czyli złamanie tego samego przepisu ponownie (o ponad 50 km/h), skutkuje przepadkiem samochodu. Co więcej, chorwaccy policjanci nie pytają, co to za auto, własne, pożyczone od kolegi, wypożyczone z wypożyczalni. Jest im wszystko jedno, odholowują na parking i tyle. Dopiero sąd decyduje co dalej, ale na rozprawę – jak to w sądzie – można czekać naprawdę długo.
Mandaty za przekroczenie prędkości delikatniejsze są niższe, przykładowo do 10 km/h to 200 kun, a między 10-20 km/h 500 kun. Czyli ich wymiar rośnie progresywnie do wykroczenia. Acha, ważne, nie wykroczenia, tylko przestępstwa. Piractwo drogowe w Chorwacji przestało być wykroczeniem, a stało się właśnie przestępstwem.
Także w Chorwacji, noga z gazu. Trzeba też uważać z alkoholem. Bo choć limit wynosi 0,5 promila, a zatem lampka wina do kolacji jest dopuszczalna, to jeśli kierowca ma powyżej tego limitu, czeka go sąd. Grzywny za jazdę po alkoholu są drakońskie (1-1,5 promila – 8 tys. kun, powyżej 1,5 promila – 20 tys. kun, czyli 11 tys. zł).
Mandaty w Chorwacji trzeba płacić od razu, policjantowi. Jeśli w gotówce, wysokość zmniejsza się o 30 proc. Ale odmowy nie ma. To znaczy jest, ale są rozpatruje ją kilka dni, a na ten czas policjant rekwiruje dowód rejestracyjny. Także szanse na wygraną są nikłe.
Czytaj też:
Prawo jazdy straciło przez nich ponad 2 tys. piratów drogowych