Auta spalinowe przy elektrykach to wozy drabiniaste. Jest na to dowód

Auta spalinowe przy elektrykach to wozy drabiniaste. Jest na to dowód

Volkswagen ID.R na Goodwood Festival of Speed
Volkswagen ID.R na Goodwood Festival of Speed Źródło: Volkswagen
Jaki jest najszybszy samochód, jaki można sobie wyobrazić? Bolid Formuły 1, prawda? No cóż, nieprawda. Najszybsze samochody to dziś auta elektryczne. Przy nich samochody z napędem spalinowym są wolne i nieefektywne. Jeśli szukacie dowodu, to mamy go dla was, a to dzięki rekordowi, jaki ustanowił elektryczny Volkswagen ID.R na kultowym Festiwalu Prędkości w Goodwood.

Powiedzieć o Goodwood Festival Of Speed, że to impreza kultowa, to nic nie powiedzieć. To święto motoryzacji i motomaniaków, w których żyłach płynie benzyna. Największe firmy pokazują tam to, co mają najlepszego. To jedyne miejsce, gdzie można zobaczyć warte miliony funtów/euro/dolarów samochody współczesne i te sprzed lat. Bentleye, Ferrari, Pagani, Koenigseggi, Lamborghini, De Tomaso, Bugatti, Rolls-Royce’y i inne. Ferrari 250 GTO warte kilkadziesiąt milionów, nie są ogrodzone. Można je dotknąć, a na festiwalu jest dosłownie wszystko, od aut z XIX wieku (jeżdżących) po współczesne. W tym roku do prywatnej posiadłości 11. księcia Richmond, Lennox, Gordon i Aubigny przyjechało 180 tys. fanów.

Volkswagen ID.R na Goodwood Festival of Speed

I właśnie te 180 tys. fanów mogło doświadczyć symbolicznego końca pewnej epoki. Otóż elektryczny samochód po raz pierwszy okazał się szybszy od bolidu Formuły 1. Volkswagen ID.R ustanowił w Goodwood nowy rekord w klasyfikacji generalnej i wszedł do historii sportu samochodowego. Kierowca Romain Dumas 1,86-kilometrową trasę w Goodwood przejechał w ciągu 39,90 sekundy. Dzięki temu pojazd z napędem elektrycznym o mocy 680 KM poprawił o 1,7 sekundy rekord obowiązujący od 20 lat.

ID.R odniósł ponadto zwycięstwo w odbywającym się w niedzielę „Sunday Shootout”. Dotychczasowy najlepszy czas renomowanego wyścigu górskiego od 1999 roku należał do Nicka Heidfelda, który ustanowił go zasiadając za kierownicą McLarena-Mercedesa MP4/13 z silnikiem spalinowym o mocy 780 KM.

Volkswagen ID.R na Goodwood Festival of Speed

„Zwyciężając w klasyfikacji generalnej podczas Goodwood Festival of Speed ID.R ponownie udowodnił, że elektryczne układy napędowe mogą być lepsze od najmocniejszych tradycyjnych silników” – stwierdził dyrektor Volkswagen Motosport, Sven Smeets.

„Po zwycięstwach odniesionych wcześniej w wyścigu Pikes Peak oraz – w kategorii samochodów elektrycznych – na Północnej Pętli Nürburgringu, jest to kolejny ważny krok w rozwoju elektromobilności. Do tego zwycięstwa przyczyniła się również doskonała praca całego zespołu, który specjalnie na potrzeby startu podczas Goodwood Festival of Speed w bardzo krótkim czasie przygotował lżejszą wersję ID.R” – dodał Smeets.

To koniec epoki, ale nie nadszedł on niespodziewanie. Był przygotowany. Oddział Volkswagen Motosport przeprowadził modyfikacje modelu ID.R specjalnie z myślą o jego starcie podczas Goodwood Festival of Speed. W porównaniu z wersją przeznaczoną do bicia rekordów na Pikes Peak i na Nürburgringu, kolejne stadium ewolucyjne elektrycznej wyścigówki musiało, między innymi, odznaczać się niższą masą własną. „W porównaniu z wersją na Nürburgring, tym razem zastosowaliśmy mniejszy akumulator i zmieniliśmy sposób oddawania mocy. Dzięki temu nowy ID.R na GFoS ważył wraz z kierowcą mniej niż tonę” – mówi François-Xavier Demaison, dyrektor techniczny Volkswagen Motorsport. Poza tym, do walki o rekord ID.R wyruszył bez systemu Drag-Reduction (DRS) opracowanego specjalnie na najszybsze odcinki Nürburgringu. Charakterystyka bardzo krótkiej trasy w Goodwood uniemożliwiała jego zastosowanie.

Jeśli powątpiewacie i myślicie, że to tylko popisówka Volkswagena, to my tylko przypomnimy wam, że w jednym z ostatnich testów miesięcznika „Top Gear” kultowe i najnowsze BMW M3 dostaje łomot na torze od – uwaga, seryjnej – Tesli 3. A internet pełen jest filmików, na których najmocniejsze Ferrari i Lamborghini Aventadory są ośmieszane przez Tesle P100D na ćwierć mili.

A zatem, benzyna, czy prąd?

Czytaj też:
Powrót legendy. Poznajcie nowe De Tomaso P72

Źródło: Volkswagen, Mototarget.pl