Naćpany amfetaminą uszkodził radiowóz. 3 miesiące aresztu

Naćpany amfetaminą uszkodził radiowóz. 3 miesiące aresztu

Sprawca pościgu w Czarnkowie trafił do aresztu
Sprawca pościgu w Czarnkowie trafił do aresztu Źródło: Policja
Na trzy miesiące aresztowany został 21-letni mieszkaniec Krzyża Wlkp. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a podczas prowadzonego pościgu spowodował kolizję, uszkodził policyjny radiowóz i o mało nie przejechał funkcjonariusza. Wstępne badania wykazały, że był pod wpływem amfetaminy. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Zaczęło się od tego, że dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie dostał telefoniczną informację, że po Wieleniu jeździ Volkswagen Golf, którego kierowca zachowuje się dziwnie i prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Na miejsce dyżurny posłał dzielnicowego z wieleńskiego komisariatu. Funkcjonariusz był na ulicy Dworcowej, kiedy znalazł opisany pojazd, więc podjął próbę jego zatrzymania. Pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący Golfem nie zatrzymał się do kontroli, zaczął przyśpieszać oraz uciekać, wyprzedzając inne pojazdy.

Policjant ruszył w pojedynkę w pościg za Golfem. Podczas ucieczki kierujący Volkswagenem wymusił pierwszeństwo i uderzył w Peugeota, którym jechała kobieta z małym dzieckiem. Na szczęście w wyniku kolizji ani ona, ani dziecko nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

Policjant, widząc co się dzieje, zajechał drogę sprawcy i wyszedł z radiowozu, by powstrzymać dalszą jazdę. Wówczas kierujący Golfem ruszył gwałtownie w stronę dzielnicowego. Aby uniknąć przejechania, policjant cofnął się do radiowozu. Wtedy mężczyzna uderzył z impetem w drzwi służbowego pojazdu i po chwili odjechał w kierunku Drawskiego Młyna.

Po przejechaniu około 3 kilometrów uciekinier porzucił swoje auto i zbiegł już pieszo do lasu. W dalszy pościg za nim ruszyli wszyscy funkcjonariusze będący na służbie. Jeszcze w trakcie wszystkich zajść policjanci ustalili dane uciekiniera.Wreszcie go zatrzymali. Okazał się, że to 21-letni mieszkaniec Krzyża Wlkp. Wstępne badania wykazały, że jest pod wpływem amfetaminy.

Sąd Rejonowy w Trzciance na wniosek policjantów i prokuratora zadecydował o umieszczeniu 21-latka w areszcie na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał na razie dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nie zatrzymania się do kontroli drogowej, natomiast drugi związany jest z czynną napaścią na policjanta. Grozi mu do 10 lat więzienia, poza grzywną za kolizję i prowadzenie auta pod wpływem zakazanych substancji.

Za powyższe przestępstwa podejrzany może trafić do więzienia na 10 lat. Dodatkowo grozi mu grzywna za wykroczenie drogowe związane ze spowodowaniem kolizji drogowej, zarzut uszkodzenia mienia i kierowania pojazdem pod wpływem narkotyku.

Czytaj też:
Kompletnie pijana kobieta w ciąży zatrzymana za kierownicą

Źródło: Policja