W nowym Chevrolecie Corvette zmieniono wszystko. Zrezygnowano z silnika z przodu, za przednią osią. To dlatego, że – jak wyjaśnił Mark Reuss, prezes General Motors – „pojazd z silnikiem z przodu osiągnął granice osiągów”. Tymczasem ambicją twórców nowej Corvette było tych osiągów poprawienie.
Twórcy auta, z głównym inżynierem Tadge’em Juechterem postanowili więc odejść od tradycji i zamontowali motor jak w Ferrari albo Lamborghini. Na dodatek – wzorem wspomnianych marek – osłonili go szklaną pokrywą, żeby każdy mógł go sobie obejrzeć.
A co to za motor? Z nim nie eksperymentowano. Zastosowano silnik wolnossący V8 LT2 typu Small Block. Jego pojemność to 6,2 litra. Moc wynosi 496 KM (502 KM z opcjonalnym wydechem w pakiecie Z51), a moment obrotowy 637 Nm (seryjnie 630 Nm). GM mówi, że od 0 do 60 mil/h (czyli do 96 km/h) ósma generacja rozpędza się w czasie krótszym niż 3 sekundy, najszybciej w historii, z pakietem Z51 kosztującym 5 tys. dolarów (który kupują niemal wszyscy nabywcy).
Nowa Vette ma przeciwstawne rozwiązania. Jedne sportowe, drugie komfortowe. Z tych drugich to na przykład podnoszone zawieszenie, które unosi auto o 40 mm i zapamiętuje do 1000 lokalizacji, by robić to automatycznie. Albo dwa bagażniki o łącznej pojemności 357 litrów, nie mówiąc o systemach łączności i multimediach.
Z drugiej jest sztywna konstrukcja z aluminium, adaptacyjne amortyzatory, gwintowane kolumny, nowy układ kierowniczy, szpera (mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu) czy ośmiobiegowa skrzynia z dwoma sprzęgłami. Jeśli jedzie się w trybie ręcznym (sterowanie łopatkami), wyłącza sprzęgła. Na torze działa od drugiego do szóstego biegu. A biegi numer 7 i 8 służą wyłącznie do pokonywania odległości na autostradzie.
No i teraz najlepsze. Rzecz, która wkurzyć może każdego. Cena bazowa nowej Corvette to 59 995 dolarów (plus podatek). Tyle kosztuje wersja 1LT. Wersja 2LT kosztuje 67 295 dolarów, a 3LT 71 945 dolarów. Wyższe wersje mają po prostu więcej opcji wyposażenia z zakresu komfortu.
Wspomniany pakiet Z51 kosztuje 5 tys. dolarów.
Czytaj też:
Jest lista kandydatów do Auta Roku 2020! Które wybieracie?