Elon Musk zamieścił tweeta, na którym widać, jak Cybertruck, najgłośniejsza motoryzacyjna premiera ostatnich dni, pokonuje Forda F-150 w przeciąganiu liny.
Amerykanie lubią takie siłowe zawody i przywiązują do nich wielką wagę. Oczywiście Elon Musk posługuje się sprytnymi półprawdami, pokazując owo starcie. Nie zaznacza, że jego pick-up ma napęd na obie osie i najmocniejszy napęd (trzy silniki elektryczne), a Ford F-150 wzięty do zawodów napęd na jedną oś i najsłabszy motor.
Nie dalej jak dziś rano Elon Musk napisał, że na jego auto zebrano 200 tys. zamówień. Zapomniał dodać, że zamówienie oznacza po prostu wpłatę 100 dolarów, które można w dowolnej chwili odzyskać.
O Cybertrucku wiemy już całkiem sporo. Auto ma pojawić się w trzech wersjach – jedno-, dwu- i trzysilnikowej. Najmocniejsze auto osiąga 96 km/h (60 mil/h) w 2,9 sekundy, a najsłabsze w 6,5 sekundy.
Znane są już ceny. Tesla nie wyceniła Cybertrucka drogo, w zależności od wersji wóz ma kosztować 39 900, 49 900 lub 69 900 dolarów. Zasięg auta wynosi 400, 483 lub 805 km.
Inwestorom giełdowym nie spodobał się design Cybertrucka. Po prezentacji (zresztą będącej wpadką pokazujących auto) akcje Tesli spadły o 6,1 proc.
Cybertruck pojawi się w słabszych wersjach w 2021 roku, a w najmocniejszej w 2022 roku.
Czytaj też:
200 tys. zamówień na kontrowersyjne auto TesliCzytaj też:
Kolejna gigafabryka Tesli powstanie... nieopodal polskiej granicy