Do wypadku doszło w środę po południu. Zginął Tomasz Kowalczyk, redaktor naczelny i prezes „Kuriera Szczecińskiego”. Miał 54 lata.
„Straciliśmy wspaniałego Szefa, Kolegę, Przyjaciela – czytamy w tekście na stronie internetowej „Kuriera Szczecińskiego”.
Tomasz Kowalczyk był związany z „Kurierem Szczecińskim” od niemal 30 lat. Stanowisko redaktora naczelnego zajmował od 2010 roku.
Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury. Jak informują zachodniopomorskie media, w środę, kilkanaście minut po godz. 15 kierowca Forda na trasie między Bukiem, a Stolcem z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Działo się to na łuku drogi. Policja podejrzewa, że kierowca mógł zasłabnąć lub zasnąć za kierownicą. W wypadku nie brały udziału inne auta, a Ford Tomasza Kowalczyka nie wykonywał żadnych gwałtownych manewrów.
Kierowca w samochodzie był sam. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, strażacy i ratownicy. Po tym jak kierowca został wydostany z auta przez strażaków, był reanimowany, ale bez powodzenia.
Czytaj też:
Policjanci wygrali w sądzie z komendantem głównym. Chodzi o śmierć antyterrorysty w Świnoujściu