Kobieta wysiadła z auta po drobnej kolizji i zginęła

Kobieta wysiadła z auta po drobnej kolizji i zginęła

Wypadek na DK 81
Wypadek na DK 81 Źródło:Policja
Do tragedii doszło z powodu nieuwagi kierującej Audi i dlatego, że nie miała odblasków. Kobieta wyszła z auta i zginęła pod kołami innego pojazdu.

Było kilka minut po godz. 18.00. Na drodze krajowej 81 w Bąkowie, czyli popularnej „wiślance”, doszło najpierw do kolizji, a później do śmiertelnego wypadku.

72-letnia kobieta, która kierowała samochodem marki Audi, jechała w kierunku Katowic. Doprowadziła do kolizji z Renault, najeżdżając na tył skręcającego w lewo pojazdu. Poszkodowana, która kierowała Renaultem dokończyła manewr skrętu i zatrzymała się po przeciwnej stronie jezdni. Z kolei kierująca Audi kobieta przeszła na drugą stronę jezdni. Kiedy wracała do swojego samochodu, potrącił ją kierujący Lexusem 43-letni mieszkaniec Piekar Śląskich. Mężczyzna był trzeźwy. 72-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego zginęła na miejscu.

Policja apeluje: „Bez względu na ustalenia śledztwa w tej sprawie niezmiennie przypominamy i apelujemy do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze oraz o noszeniu elementów odblaskowych. Odblaski ratują nasze życie. Po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 20-30 metrów. Osobę wyposażoną w elementy odblaskowe widać z odległości 150 metrów”.

Czytaj też:
Dwóch nastolatków wybiegło zza autobusu. Jeden nie żyje

Opracował:
Źródło: Policja