Przez cały dzień 27 lutego policja prowadzi ogólnopolskie działania kontrolno-prewencyjne „Prędkość”. Nadrzędnym ich celem jest zmniejszenie ryzyka powstawania wypadków. A do tego przyczynia się przede wszystkim nadmierna prędkość. Dlatego policjanci będą mierzyć, ścigać i nagrywać piratów. Ale oczywiście zwrócą też uwagę na każde zachowanie kierowców niezgodne z prawem.
Korzystając z okazji, policja przypomina, że „nadmierna prędkość, jako najbardziej śmiercionośna przyczyna wypadków, zagraża nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pieszym”. To prawda, na przykład w przypadku potrąceń pieszych, już nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości zmniejsza szanse przeżycia człowieka. Z drugiej strony fizyki nie da się oszukać, nawet najbardziej bezpieczny samochód nie daje gwarancji na przeżycie kierowcy i pasażerów przy dużych prędkościach.
Podczas dzisiejszej akcji szczególna rola przypadnie policjantom z zespołów „Speed”, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom na drogach szybkiego ruchu. W służbie używają oni najnowszych pojazdów wyposażonych w wideorejestratory. Wielokrotnie doganiali piratów jadących powyżej 200 km/h, a nawet... 300 km/h.
Chociaż akcja ma charakter prewencyjny, to kierujący, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
Czytaj też:
Jechał BMW we mgle 230 km/h. Stracił prawo jazdy i zapłaci 5 tys. złCzytaj też:
Kierowca Ferrari jechał po Warszawie 200 km/h!Czytaj też:
Jechała Skodą ponad 200 km/h. Srogie konsekwencjeCzytaj też:
Jechał 300 km/h ekspresówką S7 pod Białobrzegami. Policjanci nie mogli go dogonić