Wideo pojawiło się na kanale Tesli w niedzielny wieczór.
Ponieważ szpitale w na całym świecie – w tym w Stanach Zjednoczonych – są przytłoczone liczbą pacjentów chorych na COVID-19, zaczyna brakować urządzeń. Za ich produkcję wzięły się firmy nie mające z medycyną nic wspólnego, w tym motoryzacyjne giganty.
Jeden z inżynierów Tesli powiedział, że konstrukcja respiratora w dużej mierze opiera się na częściach samochodowych Tesli, dzięki czemu firma może skorzystać z istniejących zapasów i szybko wyprodukować potrzebne urządzenia.
Film trafił na YouTube’a w dwa tygodnie po tym, jak szef firmy Elon Musk powiedział, że Tesla planuje ponownie otworzyć swoją nowojorską fabrykę, ale nie po to, żeby produkować auta, ale właśnie respiratory. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy ruszy produkcja seryjna, na filmie nie zostało to dookreślone.
– Wciąż jest wiele do zrobienia – powiedział jeden z inżynierów. – Ale dokładamy wszelkich starań – zapewnił.
Rządy na całym świecie zwróciły się do producentów samochodów i firm z branży lotniczej o pomoc w zakupie lub produkcji respiratorów i innego sprzętu medycznego w obliczu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem.
30 marca 2020 roku Ford oświadczył, że wyprodukuje 50 tys. respiratorów w ciągu następnych 100 dni w swoim zakładzie w Michigan we współpracy z jednostką opieki zdrowotnej General Electric. Potem może produkować 30 tys. miesięcznie, w razie potrzeby. W Europie respiratory produkują Ferrari, Mercedes i Volkswagen. Inne zakłady wytwarzają maseczki (Lamborghini), osłony dla lekarzy, kombinezony. Właściwie nie ma firmy, która nie zaangażowałaby się w produkcję niezbędnego sprzętu.
Czytaj też:
Tesla wygrała z koronawirusem? Jest na dobrej drodzeCzytaj też:
Tesla wstrzymuje prace w kalifornijskiej fabryce. Powodem koronawirus