Samochodowa Europa radykalnie dołuje. Poza jedną firmą!

Samochodowa Europa radykalnie dołuje. Poza jedną firmą!

Ferrari Roma
Ferrari Roma Źródło: Ferrari
Sprzedaż nowych samochodów osobowych w Polsce spadła o 41 proc. W całej Europie o 55 proc. Koronawirus daje się we znaki wszystkim. Wszystkim…?

Jest rok 2020 naszej ery. Cały motoryzacyjny świat został (czasowo) pokonany przez epidemię koronawirusa… Cały? Nie! Jedna, jedyna firma, stworzona przez nieugiętych Włochów, wciąż stawia opór zarazie i uprzykrza życie ekonomistom wieszczącym katastrofę, a wypowiadającym się w mediach, doradzającym rządom, bankom i funduszom inwestycyjnym…

Ta firma nazywa się Ferrari!

To oczywiście nawiązanie do pierwszych zdań komiksu o Asterixie. Ale nawiązanie jak najbardziej prawidłowe, bo tak jak Galowie opierali się Rzymianom, tak Ferrari opiera się spadkom sprzedaży.

Europejskie stowarzyszenie producentów samochodów ACEA poinformowało w piątek, że sprzedaż aut w Europie spadła w marcu o 55 proc. w związku z pandemią koronawirusa.

W pierwszym miesiącu pandemii w Europie wyprodukowano o 1,2 mln samochodów mniej, niż się spodziewano. We Włoszech sprzedaż samochodów spadła o 85 proc., we Francji – o 72 proc., w Hiszpanii o 69 proc., a w Niemczech o 38 proc.

Firmy przerwały produkcję, klienci przestali kupować. FCA (Fiat Chrysler Automobiles) zanotował spadek sprzedaży o 77 proc., PSA (Peugeot, Citroen, Opel, DS, Vauxhall) o 68 proc., Grupa Renault (Renault, Dacia, Łada) o 64 proc., a Grupa Volkswagena (Volkswagen, Porsche, Audi, Skoda, Seat, Bugatti, Lamborghini) o 46 proc.

Wzrost (sic!) zanotowało Ferrari (FCA), którego szef John Elkann napisał we czwartek 16 kwietnia, że „nowe modele samochodów zostały entuzjastycznie przyjęte przez rynek, a wyniki firmy są rekordowe”.

Ferrari wciąż nie produkuje aut w swojej fabryce w Maranello, ale produkcja ma zostać uruchomiona już wkrótce.

Czytaj też:
Koronawirus. Francuski gigant chce pożyczyć od państwa… 4-5 miliardów euro
Czytaj też:
Rynkowa katastrofa. W salonach jest gorzej niż źle