Ciekawość jest ze wszech miar godna pochwały. Co się stanie, jeśli coś się zrobi – odpowiedź zawsze warta jest próby. Tyle tylko, że próbować robić doświadczenia powinno się na swojej własności, nie cudzej.
Inaczej stało się w Śremie. Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Śremie namierzyli i zatrzymali trzech młodych mężczyzn, którzy uszkodzili samochód Opel Vectra. Sprawcy wsypali cukier do zbiornika paliwa i doprowadzili do uszkodzenia silnika oraz jego podzespołów. Straty wynoszą blisko 3 tys. złotych. Wandale usłyszeli już zarzuty.
Pod koniec maja policja w Śremie została powiadomiona o uszkodzeniu Opla Vectry. Z zawiadomienia wynikało, że 23 maja mężczyzna użytkujący pojazd zaparkował go na parkingu niestrzeżonym, a następnego dnia przejechał nim tylko około 200 metrów, po czym samochód po prostu zgasł. Kiedy auto obejrzał mechanik okazało się, że silnik pojazdu oraz jego podzespoły są obklejone jakąś substancją i zostały uszkodzone. Natomiast w zbiorniku paliwa był cukier. Wszystko wskazywało na to, iż ktoś wykorzystał fakt, że niesprawna była klapka od wlewu zbiornika paliwa i wsypał dużo cukru do zbiornika. Straty oszacowano na 3 tys. złotych.
Do pracy nad sprawą przystąpili policjanci kryminalni. Prowadzona praca operacyjna funkcjonariuszy, którym pomógł też zabezpieczony monitoring spółdzielni mieszkaniowej w Śremie, doprowadziła do ustalenia trzech wandali. Okazali się nimi: 18-latek ze Śremu oraz dwóch 19-latków z okolicy miasta.
12 czerwca sprawcy zostali zatrzymani, usłyszeli zarzuty i złożyli wyjaśnienia. Nastolatkowie przyznali się do zarzucanego im czynu. Ponoć ich zachowanie miało być formą żartu. Teraz za przestępstwo odpowiedzą przed sądem.
Czytaj też:
Wandal poprzecinał opony w autach pielęgniarek dbających o chorych na COVID-19Czytaj też:
USA: Kolejna ofiara zamieszek po śmierci George'a Floyda. Policja odpowiedziała ogniem