Senat jednogłośnie zagłosował za nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która reguluje status hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego (UTO). 97 senatorów, którzy zagłosowali „za”, wprowadziło jednak bardzo ważne poprawki.
Prędkość dostosowana do warunków, a nie prędkość pieszego
Najważniejsza z nich pozwala, oczywiście w wyjątkowych sytuacjach, poruszać się prowadzącym hulajnogi szybciej po chodnikach. Chodzi o to, że autorzy projektu zapisali w nim, by kierujący jeździli po chodnikach (jeśli nie ma innej możliwości) z prędkością pieszego. Tymczasem senatorowie zmienili tę prędkość na „prędkość dostosowaną do warunków ruchu”.
Senatorom chodziło o to, że jeśli na chodniku nikogo nie ma, to kierowca hulajnogi nie musi poruszać się z prędkością pieszego, ale może jechać szybciej. Z kolei jeśli na chodniku piesi są, to kierowca hulajnogi musi dostosować swoją prędkość do nich.
Wszystkie ulice w obszarze zabudowanym dostępne
Jednocześnie senatorowie zgodzili się i pozostawili bez poprawek zapisy, że kierowcy hulajnóg powinni poruszać się po ścieżkach rowerowych. Poruszanie się po chodnikach dopuszczalne jest tylko, jeśli takich ścieżek nie ma. Także wówczas kiedy nie ma, kierowcy hulajnóg będą mogli poruszać się po ulicach.
O ile jednak autorzy projektu zapisali, żeby tylko po takich ulicach, na których prędkość dopuszczalna wynosi 30 km/h, to senatorowie zwiększyli ją do 50 km/h (czyli rozszerzyli katalog na wszystkie drogi w obszarze zabudowanym). Oznacza to, że kierowcy hulajnóg będą mogli jeździć po wszystkich ulicach w miastach.
Tak się stanie, jeśli Sejm przyjmie poprawki Senatu. Jeśli je odrzuci, nowelizacja zostanie uchwalona tak, jak chcieli autorzy projektu.
Pozostałe regulacje (20 km/h prędkości maksymalnej hulajnogi lub UTO, kierowca musi mieć 18 lat, a jeśli nie ma, to musi mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T, a dzieci do 10. roku życia mogą jeździć tylko w strefie zamieszkania i pod opieką dorosłych) pozostały bez zmian.
Czytaj też:
Czy samochody elektryczne płoną częściej i groźniej niż spalinowe?