Czy właścicielami wyjątkowych Rolls-Royce’ów zostali Jay-Z i Beyoncé?

Czy właścicielami wyjątkowych Rolls-Royce’ów zostali Jay-Z i Beyoncé?

Rolls-Royce Boat Tail
Rolls-Royce Boat TailŹródło:RRMC
Kilka dni temu Rolls-Royce pokazał wyjątkowy model Boat Tail, który powstanie w 3 egzemplarzach. Teraz media, na dodatek wcale nie plotkarskie, spekulują, że dwa z nich, warte po ok. 100 mln zł każdy, należeć będą do małżeństwa: Jaya-Z i Beyoncé.

Rolls-Royce Boat Tail to auto ze wszech miar wyjątkowe. Zostanie wykonane w 3 egzemplarzach, ma wykonaną na zamówienie karoserię. Rolls-Royce pokazał wóz na zdjęciach, ale dochował tajemnicy co do właścicieli aut.

Raper i piosenkarka zaszaleli?

Tymczasem „The Telegraph”, brytyjska gazeta, która nie jest tabloidem, wyśledziła, że wszystko wskazuje na to, że dwa z trzech Rolls-Royce’ów należeć będą do małżeństwa Carterów, czyli Jaya-Z i Beyoncé Knowles. Oboje są miliarderami, wydanie na auta po ponad (równowartość) 100 mln zł za sztukę nie stanowi dla nich problemu.

Co skłoniło „The Telegraph” do wysnucia takiego wniosku. Po pierwsze „pozyskane informacje” (m.in. o tym, że oboje złożyli podpisy na autach), po drugie kolor auta (niebieski to specjalny kolor Carterów, ich córka nazywa się Blue Ivy), po trzecie… szampan. W aucie znajduje się chłodziarka na konkretny rodzaj szampana, Armand de Brignac. Ta marka należy w połowie do Jaya-Z.

Czy to prawda, co pisze gazeta, przekonamy się na Lazurowym Wybrzeżu, na które para często jeździ i urządza pikniki. A Rolls-Royce Boat Tail ma bagażnik z całym osprzętem do piknikowania, co możecie zobaczyć w galerii.

Wyjątkowy Boat Tail. Co to za auto?

Rolls-Royce, odwołując się do swojego dziedzictwa, wrócił do projektowania i budowania spersonalizowanych nadwozi. Stworzył specjalny dział Rolls-Royce Coachbuild. Oznacza to, że na drogach pojawią się Rolls-Royce’y, których bazą będą istniejące auta, ale których wygląd zewnętrzny będzie niepowtarzalny. Historyczną chwilę „powrotu do przeszłości” uczciła właśnie premiera pierwszego modelu: Boat Tail.

Sweptail był prekursorem

Pierwszym współczesnym przykładem takiego projektu był Rolls-Royce Sweptail z 2017 roku. Z miejsca okrzyknięto auto najdroższym na świecie. Teraz Rolls-Royce zaprezentował kolejny model, jeden z trzech spersonalizowanych nadwozi Boat Tail.

Budowa i projektowanie nadwozi na zamówienie jest częścią historycznego DNA marki Rolls-Royce. Nowy dział Rolls-Royce Coachbuild nie będzie tworzył samochodów, by potem szukać na nie klientów. Jego prace będą bazować wyłącznie na modelu indywidualnych zamówień. Czyli najpierw zamówienie na wyjątkowe nadwozie, a potem realizacja projektu.

Auto z marzeń, czyli Boat Tail w trzech egzemplarzach

Pierwszym pokazem możliwości działu stał się Boat Tail. Zaczęło się od tego, że po pojawieniu się Sweptaila, realizacji marzenia jednego z klientów, inna grupa ważnych klientów (spekuluje się, że to Jay-Z i Beyoncé) wyraziła swoje zainteresowanie podobnym projektem, który polegałby na stworzeniu spersonalizowanego nadwozia. Trzech klientów z tej grupy łączył podziw na jachtów Klasy J.

Tymczasem projektanci marki już od pewnego czasu pragnęli stworzyć współczesną wersję Rolls-Royce’a Boat Tail z 1932 roku. Kiedy projektanci zaprezentowali swoje szkice, cała trójka klientów je zaakceptowała. Zgodzili się również na to, że trzy samochody będą miały wspólną karoserię, ale będą się różniły wyposażeniem.

Boat Tail to pierwszy z trzech samochodów powstałych w ramach działu Rolls-Royce Coachbuild. Jest dotychczas najbardziej ambitnym projektem z personalizowanym nadwoziem. Samochód powstawał w ciągu czterech lat intensywnej pracy rzemieślników, projektantów i inżynierów.

Diabeł tkwi w szczegółach

Panele karoserii są ręcznie kute z dużego, pojedynczego płaskiego arkusza aluminium. Powstało 1 813 całkowicie nowych części stworzonych dla Rolls-Royce’a Boat Tail. Tylny przedział, tzw. Rear Hosting Suite, został stworzony jako miejsce do świętowania, czerpania radości ze wspólnych chwil z przyjaciółmi oraz rodziną. Z kolei lodówka dostosowana została do wymogów przechowywania i podawania wspomnianego szampana – Armand de Brignac – z ulubionego rocznika klientów.

W autach znajdują się dwa arcydzieła sztuki zegarmistrzowskiej stworzone we współpracy ze szwajcarską firmą Bovet 1822. Każdy z zegarków jest dwustronny – jedna strona może być umieszczana w odpowiednim miejscu w samochodzie, druga widnieje, gdy zegarek jest założony na nadgarstek. Jeden dla niej, drugi dla niego. Zegarmistrzowie marki Bovet 1822 pracowali 3,5 roku, by stworzyć wersję zegarka, którą można umieścić na desce rozdzielczej.

Sam Boat Tail ma ponad 6 metrów długości. Stworzony został na bazie napędu i konstrukcji pochodzących z modelu Phantom. W zestawie właściciele dostaną sztywny dach, z myślą o dłuższych podróżach.

Czytaj też:
Ten nowy Rolls-Royce kosztuje 105 mln zł. Jest w nim coś wyjątkowego i przełomowego

Galeria:
Rolls-Royce Boat Tail
Źródło: The Telegraph