Jak się okazuje, media społecznościowe potrafią być odpowiedzialne społecznie. Snapchat, popularny zwłaszcza wśród młodzieży, właśnie usunął funkcję „speed filter”. To dlatego, że była obwiniana za wypadki drogowe z tragicznymi konsekwencjami, chociaż firma oficjalnie tego nie przyznała podczas usuwania funkcji.
Funkcja używana niezgodnie z przeznaczeniem
„Speed filter” działa tak, że podczas robienia zdjęcia np. w samochodzie, można dołożyć do snapa prędkość. Oczywiście pomyślano ją tak, żeby zdjęcie robił pasażer, a nie kierowca. Jednak wielu lekkomyślnych zmotoryzowanych fotografowało się, po czym umieszczało dowody własnej bezmyślności w sieci. Dochodziło do wypadków, w tym fatalnych w skutkach.
Likwidacja po 8 latach
„Speed filter” został wprowadzony dawno, w 2013 roku. Właściwie od początku budził negatywne komentarze. Właściciel jednak nie usuwał funkcji. Zrobił to dopiero teraz, nie informując dlaczego, a jedynie informując o swojej decyzji.
Nigdy nie udało się udowodnić, że „speed filter” był bezpośrednią przyczyną wypadku, ale policja uważa, że ta funkcja odpowiada za tragedię do jakiej doszło w Filadelfii. Zginęły wówczas trzy kobiety, które używały Snapchata.
Czytaj też:
Konto Donalda Trumpa zablokowane w kolejnym serwisie społecznościowym