Jak przypomina „Auto-Świat”, stawki za odholowywanie samochodów i innych pojazdów ustalają samorządy, ale nie mają w tej kwestii pełnej dowolności. Maksymalne opłaty wyznacza bowiem Ministerstwo Finansów.
Opłaty na 2022 rok zostały właśnie opublikowane przez resort. Jak się można było domyślić są wyższe o kilka, kilkadziesiąt złotych od obowiązujących w tym roku. Nowością są opłaty za odholowanie hulajnóg i urządzeń transportu osobistego (UTO). Dotychczas takie opłaty nie były uwzględnione.
Maksymalne opłaty za usuwanie pojazdów z dróg w 2022 roku:
-
rower lub motorower: za usunięcie – 128 zł, za każdą dobę przechowywania – 24 zł;
-
motocykl: za usunięcie – 251 zł, za każdą dobę przechowywania – 33 zł;
-
pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t: za usunięcie – 542 zł, za każdą dobę przechowywania – 46 zł;
-
pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t do 7,5 t: za usunięcie – 677 zł, za każdą dobę przechowywania – 60 zł;
-
pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 t do 16 t: za usunięcie – 956 zł, za każdą dobę przechowywania – 86 zł;
-
pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 t: za usunięcie – 1409 zł, za każdą dobę przechowywania – 154 zł;
-
pojazd przewożący materiały niebezpieczne: za usunięcie – 1714 zł, za każdą dobę przechowywania – 225 zł;
-
hulajnoga elektryczna lub urządzenie transportu osobistego: za usunięcie – 128 zł, za każdą dobę przechowywania – 24 zł.
Kiedy auto może zostać usunięte?
Straż miejska może odholować auto za parkowanie na zakazie zatrzymywania pod groźbą odholowania (specjalna tabliczka). Jak przypomina „Auto-Świat” sytuacji, w której pojazd może być odholowany jest jednak więcej. To chociażby wówczas, gdy auto jest zaparkowane w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu (nawet gdy nie ma tabliczki) oraz gdy stoi na miejscu dla inwalidów bez karty parkingowej. Odholowanie jest możliwe, gdy stan auta zagraża bezpieczeństwu, powoduje uszkodzenie drogi lub zagraża środowisku; w przypadku przekroczenia dopuszczalnych wymiarów, masy lub nacisku osi lub gdy autem kierowała osoba nietrzeźwa i nie da się zabezpieczyć go w inny sposób.
Czytaj też:
Użytkownicy hulajnóg zaczną dostawać surowe mandaty