Uliczna rajdówka w wersji na wodór. Toyota zaszalała z GR Yarisem

Uliczna rajdówka w wersji na wodór. Toyota zaszalała z GR Yarisem

Toyota GR Yaris H2
Toyota GR Yaris H2 Źródło:Toyota
Toyota pokazał dobrze znaną „kieszonkową wyścigówkę”, czyli GR Yarisa, ale w wersji na wodór. Koncepcja się przyjmie?

Koncepcyjny GR Yaris na wodór ma ten sam układ napędowy, co napędzana wodorem eksperymentalna Corolla Sport, która startuje w Japonii w serii wyścigów długodystansowych Super Taikyu. Zmodyfikowany silnik GR Yarisa wykorzystuje wodór jako paliwo.

Technologia wodorowego silnika spalinowego oznacza zerowe emisje przy zachowaniu wrażeń akustycznych i sensorycznych znanych z klasycznych silników spalinowych. Prace rozwojowe prowadzone są w wymagających warunkach sportów motorowych w Japonii.

Nie ogniwa, ale wodór jako paliwo

Paliwo wodorowe, zbiorniki wodoru oraz proces tankowania prototypowego GR Yarisa są takie same jak w przypadku sedana Mirai, flagowego modelu Toyoty z wodorowymi ogniwami paliwowymi, którego druga generacja jest dostępna na rynku od końca 2020 roku. Mirai to samochód elektryczny, zasilany energią generowaną w chemicznej reakcji wodoru i tlenu w ogniwach paliwowych. Napęd GR Yarisa opiera się na innej technologii – zastosowano w nim silnik spalinowy, w którym wodór wykorzystywany jest jako paliwo.

Prace nad technologią wodorowego silnika spalinowego rozpoczęto w 2017 roku i choć jest ona wciąż na wstępnym etapie rozwoju i testów, a przez to jeszcze nie jest gotowa do wykorzystania komercyjnego, to w japońskich wyścigach napędzana eksperymentalnym silnikiem wodorowym Corolla Sport już dziś pokazuje wysokie osiągi przy prawie zerowych emisjach.

Trzy cylindry i inne zasilanie

W eksperymentalnych wodorowych prototypach GR Yaris oraz Corolla Sport zastosowano ten sam trzycylindrowy silnik G16E-GTS o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem. Zmodyfikowano w nim układ paliwowy oraz system wtryskowy, by można było wykorzystać wodór jako paliwo.

Od maja tego roku eksperymentalna Corolla Sport brała udział w wyścigach japońskiej serii Super Taikyu pod szyldem Rookie Racing, zespołu zależnego od Toyota Gazoo Racing. W ten sposób w najtrudniejszych warunkach sportowej rywalizacji testowano prototypowy wodorowy silnik spalinowy.

To doświadczenie jest potrzebne

– Budowa naszego wodorowego silnika spalinowego z myślą o startach w wyścigach to był dopiero pierwszy krok. Wyobrażam sobie, że za 10 lat sprawy będą wyglądać zupełnie inaczej niż teraz, dlatego mam nadzieję, że w przyszłości ludzie spojrzą wstecz i docenią, że do tego wyzwania podeszliśmy z pozytywnym nastawieniem, czerpiąc radość z każdej chwili – powiedział Akio Toyoda, prezydent Toyota Motor Corporation.

Wodór spala się szybciej niż benzyna, a to oznacza dużą dynamikę przy doskonałych wynikach pod względem ochrony środowiska. Spalanie wodoru, oprócz tego, że odbywa się w sposób niezwykle czysty, ma też potencjał, by dawać przyjemność z jazdy dzięki wrażeniom akustycznym i sensorycznym, charakterystycznym dla silników spalinowych.

Czytaj też:
Mały, ale wariat. Jest nowa Toyota GR86, to murowany hit w Polsce

Galeria:
Toyota GR Yaris H2
Źródło: TMP