Diagności są zdeterminowani. Ale muszą poczekać na podwyżki badań technicznych

Diagności są zdeterminowani. Ale muszą poczekać na podwyżki badań technicznych

Stacja kontroli pojazdów
Stacja kontroli pojazdów Źródło: ITS
Resort infrastruktury udzielił odpowiedzi na interpelację poselską dotyczącą możliwości podwyższenia stawek opłat za badania techniczne. To nie jest dobra odpowiedź, z punktu widzenia diagnostów.

O sprawie obszernie pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli pojazdów są coraz bardziej zdeterminowani, by wywalczyć podwyżkę stawek opłat za przeprowadzane w stacjach diagnostycznych badania techniczne. Po raz ostatni stawki te zostały określone jesienią 2004 roku i od tego czasu wynoszą niezmiennie 98 złotych.

W tej sprawie jeszcze w listopadzie interpelację do ministra infrastruktury złożyła posłanka Iwona Hartwich (KO), która w ślad za głosami przedsiębiorców stwierdziła, że w ciągu ostatnich siedemnastu lat drastycznie wzrosły koszty prowadzenia firmy, koszty zatrudnienia pracownika, podatki lokalne, energia, ceny mediów i płaca minimalna. W 2011 r. nastąpiła zmiana stawki podatku od towarów i usług z 22 na 23 proc., czego rezultatem była m.in. obniżka opłat za badania techniczne pojazdów. „Nikt nie chce płacić więcej, szczególnie przy tak intensywnym wzroście inflacji, cen żywności, czy paliwa, ale trzeba spojrzeć na tę sytuację obiektywnie, również od strony przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów, którzy nie mieli od 17 lat wzrostu cen za wykonywane usługi. Przedsiębiorcy ci oczekują tylko godnej zapłaty uzależnionej od obiektywnych kryteriów i dostosowanej do aktualnych realiów gospodarczych” – podkreśliła posłanka.

To już kolejna interpelacja

Posłanka przypomniała, że w tej sprawie sporządzane już były interpelacje. Z uzyskanych odpowiedzi miało wynikać, że prace nad rozporządzeniem regulującym wysokość opłat za badania techniczne, zostaną podjęte po wdrożeniu dyrektywy 2014/45/UE z 3 kwietnia 2014 roku do polskiego porządku prawnego. W związku z tym spytała czy ministerstwo do czasu wdrożenia dyrektywy 2014/45/UE zamierza podjąć jakiekolwiek działania wspomagające przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów. Chciała także m.in. dowiedzieć się, czy ministerstwo planuje w przyszłości dostosować wysokość opłat za badania techniczne pojazdów do aktualnych warunków gospodarczych.

Ministerstwo odpowiada posłance (i diagnostom)

Na stronie sejmowej pojawiła się odpowiedź podpisana przez Rafała Webera, sekretarza stanu w resorcie infrastruktury. „W Polsce przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli pojazdów są przedstawicielami jednej z branż, która nie została objęta ograniczeniami (dotyczącymi pandemii – przyp. red.), co oznaczało stały dochód z przeprowadzania badań technicznych pojazdów” – tłumaczy minister Weber. W związku z tym, jak podkreślił, do czasu wspomnianej przez posłankę Hartwich implementacji unijnej dyrektywy dotyczącej badań technicznych, ministerstwo nie planuje podjęcia prac legislacyjnych, których celem miałoby być wsparcie przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów.

Najpierw dyrektywa, potem podwyżki

Według Rafała Webera, obecnie priorytetem dla Ministerstwa Infrastruktury jest procedowany projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który zakłada poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym i „uszczelnienie” systemu badań technicznych pojazdów. „Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (UC48), który zakłada zmiany w systemie badań technicznych pojazdów i dokonuje prawidłowego wdrożenia dyrektywy 2014/45/UE. Pragnę podkreślić, że prace legislacyjne nad aktami wykonawczymi z zakresu badań technicznych pojazdów, w tym regulującymi wysokość opłat za badania techniczne pojazdów, będą mogły zostać podjęte po prawidłowym wdrożeniu wyżej wymienionej dyrektywy do polskiego porządku prawnego” – napisał w odpowiedzi minister Weber.

Ostatnio diagności protestowali w Warszawie z powodu braku możliwości podwyższenia cen za badania techniczne. Ich organizacje branżowe twierdzą, że firmy prowadzące stacje działają na granicy opłacalności.

Czytaj też:
Rzecznik Praw Obywatelskich stanął po stronie diagnostów. Sztywna cena niezgodna z konstytucją

Źródło: IBRM Samar, Ministerstwo Infrastruktury