Szef Audi mówi, że czas pożegnać paliwa kopalne. Spalinowe auta znikną w ciągu dekady

Szef Audi mówi, że czas pożegnać paliwa kopalne. Spalinowe auta znikną w ciągu dekady

Audi A6 Avant E-tron Concept
Audi A6 Avant E-tron Concept Źródło:Audi
Zdaniem Markusa Duessmanna, prezesa Audi i członka zarządu koncernu Volkswagen, europejscy producenci samochodów powinni odzwyczaić się od paliw kopalnych do 2040 roku.

O sprawie obszernie pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy, dyskusje na temat możliwego embarga na rosyjski gaz w związku z inwazją Rosji na Ukrainę wzmocniły presję na firmy i rządy, aby zwiększyć inwestycje w energię odnawialną. – Bądźmy odważni jako Europejczycy i weźmy na siebie całkowitą rezygnację z paliw kopalnych do 2040 roku – stwierdził Markus Duessmann podczas konferencji. – Musimy skierować całą naszą energię na pojazdy elektryczne – podkreślił.

Audi przestanie sprzedawać samochody z silnikami spalinowymi od 2033 roku, a Volkswagen chce to zrobić od 2035 roku w Europie, a później w Chinach i Stanach Zjednoczonych.

BMW i Stellantis z innym pomysłem

Inni producenci samochodów, tacy jak BMW, ostrzegają jednak przed zbyt wczesnym skoncentrowaniem się wyłącznie na produkcji pojazdów elektrycznych, bo popyt na silniki spalinowe jest nadal wysoki.

Mówił o tym Oliver Zipse, szef BMW i ACEA (Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów), który od dawna jest przeciwny całkowitemu zakazowi sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi. Na ich zastąpienie elektrykami od kilku lat coraz mocniej naciska choćby Komisja Europejska, która chce jak najszybciej ograniczyć emisję dwutlenku węgla i negatywny wpływ emisji spalin na środowisko.

Bunt menedżerów?

Olivier Zipse wskazuje na inne drogi prowadzące do zmniejszenia emisji CO2, takie jak oferowanie coraz bardziej oszczędnych aut z silnikami spalinowymi. Dodaje też, że samochody elektryczne są nadal bardzo drogie, a infrastruktura ładowania daleko niewystarczająca. Niedawno pisaliśmy o tym, że szefowi BMW i ACEA wtóruje w tym zdaniu Carlos Tavarez, szef Stellantisa, koncernu skupiającego 19 marek motoryzacyjnych (Peugeot, Opel, Citroen, Fiat, Chrysler, Dodge, Jeep, inne). Portugalczyk powiedział, że postawienie wszystkiego na jednego konia (elektromobilność) to życzenie polityków, a nie konsumentów i producentów.

Czytaj też:
Postawienie krzyżyka na autach spalinowych to bardzo zły pomysł. Mówi to bardzo wpływowa osoba

Źródło: IBRM Samar, Reuters