Wyniki sprzedaży Tesli, które zostały ogłoszone niedawno, pokazują, że nawet to amerykańskie nie uniknęło kłopotów z podzespołami i łańcuchami dostaw. Jak czytamy Tesla wyprodukowała w drugim kwartale 2022 roku 258,5 tys. aut, a dostarczyła do klientów 254,7 tys. egzemplarzy. To więcej niż przed rokiem, ale mniej niż w poprzednim kwartale. Analitycy, jak podaje CNBC, liczyli, że dostawy osiągną poziom 256,5 tys. aut.
Jednocześnie eksperci przypominają, że w drugim kwartale ubiegłego roku Tesla dostarczyła na rynek 201,2 tys. pojazdów. Tamten kwartał był rekordowy, Tesla przekroczyła poziom dostaw 200 tys. aut na kwartał po raz pierwszy w historii. Jednak pierwszy kwartał 2022 roku był kolejnym rekordowym kwartałem, Tesla zamknęła go dostarczając 310 tys. samochodów.
Spadek kwartalny
Jak widać, chociaż drugi kwartał 2022 roku oznacza wzrost sprzedaży aż o 26 proc. względem tego sprzed roku, to w porównaniu do poprzedniego kwartału (pierwszego kwartału 2022 roku) Tesla zanotowała spadek na poziomie 18 proc.
Skąd ten spadek po fantastycznym początku roku? Zaważyła na nim sytuacja w Chinach i powrót pandemii Covid-19. Tesla musiała zamknąć fabrykę w Szanghaju i produkowała w ograniczonym zakresie. A potem doszło do zerwania łańcucha dostaw.
Akcje Tesli na początku roku były warte o 35 proc. więcej niż w tej chwili. Spadek ich wartości to właśnie odpowiedź na kłopoty producenta. Dodajmy, nie on jeden je ma, z podobnymi zmagają się wszyscy konkurenci.
Czytaj też:
Musk spotkał się z papieżem. Towarzyszyło mu czterech synów. Audiencja była utrzymana w tajemnicy