Lubuskie. Pirat drogowy uciekał policjantom. W bagażniku wiózł... człowieka

Lubuskie. Pirat drogowy uciekał policjantom. W bagażniku wiózł... człowieka

Pirat drogowy wiózł w bagażniku człowieka
Pirat drogowy wiózł w bagażniku człowieka Źródło:Policja
Bez prawa jazdy, za to z nadprogramowym pasażerem schowanym w bagażniku, uciekał pirat drogowy, którego ścigali nowosolscy policjanci. Łamał wszelkie możliwe przepisy, zdarzenie omal nie zakończyło się tragicznie.

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli patrolując ulice powiatu, zatrzymali się w Lubieszowie, aby wykonywać pomiar prędkości pojazdów. Po chwili zauważyli kierującego Renault, który jadąc z dużą prędkością, wyprzedził inny pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, przekraczając podwójną linię ciągłą.

Ucieczka z nadprogramowymi pasażerami

Funkcjonariusze widząc zagrożenie, jakie stwarzał pirat drogowy, natychmiast dali mu sygnał do zatrzymania się (tarczą sygnalizacyjną). Tymczasem mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Nowej Soli. Mundurowi wsiedli do radiowozu i zaczęli pościg. Kierowca mimo to zbagatelizował włączone sygnały świetlne i dźwiękowe i nadal uciekał. – Jechał z nadmierną prędkością i nie respektował przepisów ruchu drogowego. Kierujący w czasie ucieczki przekraczał podwójną linię ciągłą, wyprzedzał bezpośrednio przed skrzyżowaniem oraz przed przejściem dla pieszych, powodując ogromne zagrożenie na drodze – relacjonuje młodszy aspirant Justyna Sęczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Brawurowa jazda zakończyła się po kilku kilometrach, gdy kierowca próbował dalszej ucieczki pieszo. Pościg nowosolskich policjantów doprowadził do zatrzymania skrajnie nieodpowiedzialnego kierującego. Okazało się, że w swoim pojeździe przewoził aż pięciu pasażerów. Ten ostatni ukrył się w bagażniku.

Pirata czeka sąd

Kierowca, mieszkaniec województwa dolnośląskiego został zatrzymany i przewieziony do nowosolskiej komendy, a jego pojazd został odholowany na koszt właściciela. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, brak uprawnień do kierowania oraz szereg popełnionych wykroczeń drogowych odpowie przed sądem. – Mężczyznę czeka surowa kara, kodeks karny za popełnione przestępstwa przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności – mówi młodszy aspirant Justyna Sęczkowska.

Czytaj też:
Śląsk. Młody kierowca zginął uciekając przed policją

Źródło: Policja