Nie będzie konfiskaty samochodów pijanych kierowców, przynajmniej na razie

Nie będzie konfiskaty samochodów pijanych kierowców, przynajmniej na razie

Kierowca z piwem, pijany kierowca
Kierowca z piwem, pijany kierowca Źródło:Policja
Sejmowy projekt ustawy, na mocy której samochody pijanych kierowców miały być konfiskowane, został zablokowany. Senat odrzucił nowelizację Kodeksu karnego, która ma wprowadzić kontrowersyjne przepisy.

Jak informuje portal Moto.pl jedynie czterdziestu sześciu senatorów poparło pomysł zaostrzenia kar za najcięższe przestępstwa drogowe. Nowelizacja przegłosowana przez Sejm została zatrzymana w Senacie. Oznacza to, że bezwzględne dożywocie oraz konfiskata samochodów pijanych kierowców nie wejdzie w życie. Przeciw propozycjom Ministerstwa Sprawiedliwości głosowało pięćdziesięciu trzech senatorów. Projekt tym samym został odrzucony.

Co dalej z ustawą?

Czy to może oznaczać całkowity koniec tego projektu? W zasadzie nie, jednak znacząco odłoży to w czasie wejście ostrzejszych przepisów. Teraz dokument ponownie trafi do Sejmu, gdzie ostatecznie może zostać przegłosowany. Jednak będzie to wymagało kolejny raz zgromadzenia odpowiedniej liczby głosów, a o to będzie trudno.

Jak miały wyglądać nowe przepisy?

Projekt przygotowany przez resort sprawiedliwości zakładał w swoich zapisach przepadek pojazdu na rzecz państwa. Warunkiem takiego stanu rzeczy była sytuacja, w której kierowca wydmucha co najmniej 1,5 promila. Drugą okolicznością miał być wypadek spowodowany również pod wpływem, ale tutaj pułap alkoholu we krwi był dużo niższy - co najmniej 0,5 promila alkoholu.

W przypadku, w którym kierowca poruszałby się nie swoim autem (pożyczonym lub należącym do leasingodawcy), miał on obowiązek wpłacenia na rzecz skarbu państwa równowartości samochodu. Wartość tę wyliczanoby na podstawie polisy lub uśrednionej wartości rynkowej pojazdu.

Czytaj też:
Pijani kierowcy stracą samochody! Sejm przegłosował nowelizację ustawy

Źródło: Moto.pl