Bugatti Chiron kosztuje kilka milionów euro. Tym razem jego właściciel został zaatakowany przez gang na skuterach. Przestępcy uderzali w szybę auta, ale nie udało im jej zbić. Wszystko wskazuje na to, że nie auto było ich celem, ale prawdopodobnie przedmioty na siedzeniach lub inne rzeczy należące do właściciela.
Traf chciał, że auto było właśnie filmowane przez obserwujących hipersamochody, czyli spottersów. Filmik z napadu pojawił się na Instagramie Yianniego Charalambousa (można go znaleźć na YouTube na kanale CarWow, w BBCSounds i na supecar.fails.
Jak czytamy, takie historie będą się przydarzały częściej. Złodzieje doskonale zdają sobie sprawę, że właściciele hipersamochodów mają też drogie zegarki, torebki i dodatki, warte więcej niż można by oczekiwać po kradzieży w sklepie.
Druga perła w koronie
Bugatti Chiron to hipersamochód produkowany pod francuską marką Bugatti w latach 2016-2022. To drugi produkcyjny model w historii reaktywowanego w 1998 roku przez Volkswagena Bugatti. Został oficjalnie zaprezentowany 1 marca 2016 roku tuż przed prezentacją przed publicznością na Geneva Motor Show.
Samochód otrzymał nazwę na cześć Louisa Chirona – utytułowanego monakijskiego kierowcy Bugatti podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans.
Identycznie jak w przypadku pokazanego dekadę wcześniej Veyrona, także Chiron ma ekstremalne osiągi. Do napędu hipersamochodu wykorzystano szesnastocylindrowy silnik typu W16 o pojemności 8 litrów. Auto ma moc 1500 KM przy 6700 obr./min. i 1600 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Czytaj też:
Ciekawe auta używane. Na razie Bugatti z Katowic tylko z drugiej ręki