Entuzjazm w narodzie rośnie. Już co czwarty polski kierowca rozważałby zakup elektryka

Entuzjazm w narodzie rośnie. Już co czwarty polski kierowca rozważałby zakup elektryka

Samochody elektryczne
Samochody elektryczneŹródło:Volkswagen, IBRM Samar
Z miesiąca na miesiąc rośnie w polskim społeczeństwie liczba zwolenników aut elektrycznych.

Jak wynika z danych PZPM i PSPA z lipca 2022 roku, w Polsce było wtedy zarejestrowanych łącznie 52 881 samochodów osobowych i użytkowych z napędem elektrycznym. Co więcej, przez pierwsze siedem miesięcy 2022 roku ich liczba zwiększyła się o 14 098 sztuk. Dane te pokazują, że elektryki zaczynają cieszyć się w Polsce coraz większą popularnością.

Nadchodzi czas aut elektrycznych

Potwierdzają to również wyniki najnowszego raportu Santander Consumer Multirent „Nadchodzi czas aut elektrycznych”, według których już co czwarty polski kierowca deklaruje, że prawdopodobnie zdecydowałby się na taki samochód, gdyby rozważał obecnie zakup auta.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Santander Consumer Multirent poproszono kierowców, by przy wykorzystaniu skali od 1 do 5 odpowiedzieli, jak poważnie zastanawialiby się nad kupnem elektryka, gdyby chcieli teraz wymienić samochód. Aż 16 proc. ankietowanych wskazało numer 5, co oznacza, że zdecydowanie braliby taki zakup pod uwagę. Poważnie myślałoby nad tym też 8 proc. respondentów, którzy ocenili swoją skłonność do takiego wyboru na 4. Razem daje nam to 24 proc. zmotoryzowanych Polaków, którzy rozważaliby nabycie elektryka.

Wśród nich znajduje się więcej mężczyzn niż kobiet (28 proc. wskazań z grupy panów w porównaniu do 19 proc. odpowiedzi pań). Najczęściej przychylni autom elektrycznym byli też 30-39 latkowie (30 proc.) i 50-59 latkowie (35 proc.). Co ciekawe, takim zakupem byliby zainteresowani również seniorzy powyżej 70 roku życia (21 proc.). Pomysł kupna elektryka bardziej podoba się też osobom pochodzącym ze średnich miast od 50 do 250 tys. mieszkańców jak Kielce, Toruń czy Bielsko-Biała (37 proc. w porównaniu do 25 proc. ankietowanych z metropolii i 20 proc. ze wsi).

– Patrząc pod kątem zarobków duże zainteresowanie tego typu autami wykazują najbogatsi z dochodem od 7 000 zł netto w górę (30 proc. wskazań) – mówi Marek Lewandowski, menadżer ds. produktu z Santander Consumer Multirent. – Jednak entuzjazm w stosunku do takiego zakupu wykazują również osoby z zarobkami od 3 000 do 3 999 zł oraz od 4 000 do 4 999 zł na rękę (kolejno 30 i 33 proc.).

40 proc. jest na nie

Wymiany swojego dotychczasowego pojazdu na taki z elektrycznym napędem w ogóle nie brałoby pod uwagę 39 proc. badanych. W tej grupie znalazło się najwięcej 40-49 latków (56 proc.) i respondentów mieszkających w metropoliach jak Warszawa, Wrocław czy Gdańsk (59 proc.). Nie zaobserwowano korelacji ze względu na stan dochodów, chociaż w grupie niechętnych elektrykom znalazło się najmniej ankietowanych z największymi zarobkami powyżej 7 000 zł netto w górę.

Finansowanie zewnętrzne przy zakupie elektryka

W badaniu zapytano ankietowanych również o to w jaki sposób pokryliby zakup elektryka, gdyby go planowali. Jak się okazuje aż 48 proc. Polaków sięgnęłoby wtedy po finansowanie zewnętrzne, z czego 15 proc. osób po leasing. Poza tym respondenci chętnie skorzystaliby z kredytu samochodowego lub gotówkowego (kolejno 17 i 16 proc.). Natomiast 23 proc. ankietowanych kupiłoby auto za gotówkę.

Czytaj też:
Lider programu „Mój elektryk” jest jeden. To polski gigant rynku

Źródło: Santander Consumer Multirent