Maserati GranTurismo i GranCabrio to pierwsze maszyny Maserati, w których zastosowano napęd w 100 proc. elektryczny. Elektryki uzupełniają ofertę silników spalinowych.
Nowe modele powstają z misją wprowadzenia gamy elektrycznych wersji Folgore, dzięki której Maserati zmieni się całkowicie. W 2030 r. całe portfolio włoskiej marki będzie dysponować napędem wyłącznie elektrycznym.
Przed premierą nowego GranCabrio, zaplanowaną na przyszły rok, jego prototypowe egzemplarze przechodzą intensywne testy (na drodze, na torze i w różnych warunkach użytkowania), mające na celu zebranie niezbędnych danych do dokonania optymalnego końcowego „szlifu”.
Bazą kabrioletu jest coupé
Auta bez dachu mają być bliźniaczo podobne do coupé GranTurismo. Ten zaprezentowany niedawno model łączy wysokie, typowe dla samochodu sportowego osiągi z komfortem odpowiednim na długie dystanse, zarówno w wersji z mocnym silnikiem spalinowym, jak i z napędem w 100 proc. elektrycznym.
Z estetycznego punktu widzenia zachowano tu klasyczny profil Maserati, z długą maską i cofniętą kabiną, a dynamicznie opadająca płaszczyzna dachu podkreśla krzywiznę słupka z logo z trójzębem.
Silnik spalinowy i elektryczne
Nowe coupé zostało wyposażone w silnik V6 Nettuno, dostępny w dwóch wersjach: Modena, z jednostką 3.0 V6 Nettuno biturbo o mocy 490 KM, oraz Trofeo, która bazuje na tym samym motorze, lecz wzmocnionym do 550 KM.
Ofertę uzupełnia GranTurismo Folgore z całkowicie elektryczno-akumulatorowym układem napędowym. Jego napęd korzysta z architektury 800 V i został opracowany z wykorzystaniem najnowocześniejszych rozwiązań technicznych wywodzących się z Formuły E. Ma trzy potężne silniki z magnesami trwałymi o mocy 300 kW.
Akumulator ma nominalną pojemność 92,5 kWh i może oddawać energię z mocą 560 kW, tak aby w sposób ciągły przenosić na koła około 760 KM. Specyficzna konfiguracja i układ akumulatora skutkują ograniczeniem wysokości pojazdu do 1353 mm, bez kompromisów w zakresie jego sportowego charakteru. Kształt zestawu akumulatorów znany jest jako „T-bone”. Moduły baterii są tu rozmieszczone głównie wokół centralnego tunelu, a nie pod siedzeniami, co pozwala znacznie obniżyć punkt H samochodu, umożliwiając uzyskanie niższej pozycji za kierownicą.
Czytaj też:
Maserati i lalka Barbie połączyli siły. Takiego auta jeszcze nie byłoCzytaj też:
Nowe Maserati GranTurismo. Włosi poprawili ikonę