Unijni negocjatorzy, jak pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar (na podstawie komunikatu ACEA), osiągnęli porozumienie z państwami członkowskimi w sprawie pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej, dotyczącej osiągnięcia bezemisyjnej mobilności drogowej do 2035 r. Przewiduje ona dla całej floty aut w UE zmniejszenie emisji CO2 w nowych samochodów osobowych i samochodów dostawczych o 100 proc. w porównaniu z 2021 rokiem.
Efektem planowanych zmian będzie wprowadzenie zakazu sprzedaży pojazdów z tradycyjnym silnikiem spalinowym od 2035 roku. – Ta niezwykle dalekosiężna decyzja nie ma precedensu. Oznacza to, że Unia Europejska będzie teraz pierwszym i jedynym regionem na świecie, który w pełni przejdzie na elektromobilność – skomentował unijne porozumienie Oliver Zipse, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) i dyrektor generalny koncernu BMW.
Wyzwanie dla branży i UE
Jak zaznaczył, europejski przemysł motoryzacyjny stoi teraz przed wyzwaniem jakim jest dostarczenie tych bezemisyjnych samochodów osobowych i dostawczych. – Teraz zależy nam na tym, aby warunki ramowe niezbędne do osiągnięcia tego celu, znalazły odzwierciedlenie w unijnej polityce w zakresie dostępności energii odnawialnej, odpowiedniej liczbie ładowarek i dostępu do surowców – dodał Zipse.
20 proc. wtyczkowozów już teraz
Jak przypomina w komunikacie ACEA, dzięki ciągłym inwestycjom w branży, w ubiegłym roku co piąty nowy samochód sprzedawany w UE miał wtyczkę. Zgodnie z prognozami Stowarzyszenia, do 2030 r. liczba ta wzrośnie do trzech samochodów na pięć, co pozwoli Unii Europejskiej wyprzedzić wszystkie inne regiony świata. ACEA podkreśla jednak, że w ramach kompleksowej polityki przemysłowej Europa musi zbudować odporne łańcuchy dostaw, zwłaszcza jeśli chodzi o baterie i surowce. W przeciwnym razie producenci pojazdów z UE będą w znacznie gorszej sytuacji niż ich konkurenci z innych regionów – szczególnie w świetle gwałtownie rosnących cen energii.
Sprawozdanie co 2 lata
W komunikatach po zawarciu porozumienia organy unijne poinformowały, że Komisja Europejska ma do końca 2025 roku opublikować pierwsze sprawozdanie, a następnie co dwa kolejne lata przedstawiać kolejne dokumenty, w których oceni postępy w realizacji wdrażania bezemisyjnej mobilności drogowej na Starym Kontynencie. Sprawozdania obejmą wpływ zmian na konsumentów i zatrudnienie, postępy w zakresie efektywności energetycznej i przystępności cenowej pojazdów bezemisyjnych i niskoemisyjnych, a także informacje dotyczące rynku pojazdów używanych.
Komisja Europejska ma ponadto monitorować i co roku zgłaszać pojawiające się rozbieżności między dopuszczalnymi wartościami emisji, a rzeczywistymi danymi dotyczącymi zużycia paliwa i energii w celu dostosowania średniego indywidualnego poziomu emisji CO2 producentów samochodów od 2030 r.
Czytaj też:
„Bunt” gigantów branży motoryzacyjnej. Jak silny okaże się sprzeciw wobec elektryfikacji?Czytaj też:
Wiemy, jak dużo Polska zyska na transformacji w kierunku elektromobilności