O nowych kursach reedukacyjnych obszernie donosi „Rzeczpospolita”. Jak czytamy, tylko podpisu ministra infrastruktury brakuje na nowym rozporządzeniu regulującym ich sprawę. Nowe prawo zacznie obowiązywać wraz z pojawieniem się komunikatu szefa resortu cyfryzacji (wówczas rozporządzenie wejdzie w życie).
Jak informuje periodyk, nowe kursy reedukacyjne będą wyglądać inaczej niż stare. Przypomnijmy, tamte kosztowały 350 zł i trwały 6 godzin, a były kursami zbijającymi punkty karne. Tymczasem nowe będą się wiązały z opłatą 500 zł (choć mówiło się nawet o 2000 zł).
Dużo dłużej i bardziej szczegółowo
Wbrew wcześniejszym informacjom nowe kursy potrwają 21 godzin, a nie 28, jak planowano. Będą też rozłożone na 3 dni, a nie 4 (potrwają po 7 godzin zajęć lekcyjnych dziennie, czyli 7 razy po 45 minut).
Tematyka kursów pozostanie podobna. Kierowcy dowiedzą się o tym, czego widocznie zapomnieli, czyli jak jeździć bezpiecznie. Poznają też skutki (między innymi swoich) niebezpiecznych zachowań na drogach. Dużo będzie o alkoholu i narkotykach oraz innych środkach odurzających: jak wpływają na kierowcę. Blokiem tematycznym będą wypadki drogowe i ich skutki.
24 lub 20 punktów
W kursach będą brać udział kierowcy, który przekroczyli limit 24 punktów karnych, a więc stracili prawo jazdy. W przypadku młodych kierowców z krótkim stażem (do 1 roku) ów limit wyniesie 20 punktów karnych. Konto punktowe po kursach zostanie wyzerowane. Bez kursu cofnięte zostaną uprawnienia i nie będzie można ich odzyskać, aż do ukończenia kursu.
Kursy reedukacyjne wejdą w życie na początku 2023 roku. O ich obowiązku poinformuje w komunikacie minister cyfryzacji, co najmniej na trzy miesiące przed wdrożeniem zmian, jak pisze „Rzeczpospolita”.
Czytaj też:
Jeden nowy kurs skasuje wszystkie punkty karne? Ma kosztować 2000 złCzytaj też:
Koniec z kursami redukującymi punkty karne. Jak się ich pozbyć?