Kamera nagrała, jak kierowca jechał pod prąd ekspresówką. O włos od tragedii

Kamera nagrała, jak kierowca jechał pod prąd ekspresówką. O włos od tragedii

Kierowca jechał pod prąd drogą ekspresową
Kierowca jechał pod prąd drogą ekspresową Źródło:YouTube / Bielskie Drogi
Tylko refleks uchronił przed niechybną śmiercią kierowcę, którego pokładowa kamera nagrała innego zmotoryzowanego, który poruszał się pod prąd drogą ekspresową S52.

Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S52 w stronę Cieszyna. Kierowca srebrnego Chevroleta Spark wjechała ekspresówkę pod prąd. Kamera samochodowa uwieczniła zdarzenie, a film został opublikowany w internecie.

Refleks kierowcy

Nagrywający kierowca wykazał się refleksem. Widząc, co się dzieje, zachował zimną krew i zjechał na prawy pas, kiedy zza łuku drogi wyjechał srebrny Chevrolet Spark. Jego kierowca jechał szybko, nie próbował ani zatrzymać się, ani nawet zwolnić.

Z medialnych relacji wynika, że nagrywający powiadomił służby dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Nie wiadomo czy policji udało się zatrzymać kierowcę Chevroleta.

Przypomnijmy, że za jazdę pod prąd na autostradzie i drodze ekspresowej kierowca dostać mandat w wysokości 2 tys. złotych i 15 punktów karnych. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara może być wyższa, a grzywna może dojść do 30 tys. złotych.

Wczoraj pisaliśmy o wypadku na niemieckiej autostradzie. 80-letni kierowca wjechał pod prąd, zderzył się z autem, którym podróżowało dwoje Polaków. Cała trójka zginęła na miejscu.

Czytaj też:
80-latek wjechał „pod prąd” na autostradę. Zginęli Polacy
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek na A4. W czasie prac remontowych zginął 67-latek

Źródło: Interia.pl